Obecnie na świecie jest wiele utalentowanych osób praktykujących magię, zdanie na temat Pradawnych Sztuk różni się w zależności od osoby. Pomimo różnic, wszyscy zgadzają się w jednym − magia to poważna sprawa. Nie należy jej bagatelizować ani się z nią bawić.
Jest ku temu wiele powodów, ale większość tyczy się czynników, które rządzą magią i jej sposobem działania. Poświęcenie kilku chwil na poniższe zagadnienia może zmienić sposób, w jaki żyjesz magicznym życiem.
Prawo karmy
Cała magia jest rządzona przez prawo karmy. Nie oznacza to jednak, że praca z zaklęciami nie może być przyjemna, tylko że rzucanie zaklęcia na kogoś jest równoznaczne z rzucaniem go na siebie. Prawo karmy nie działa na zasadzie równowagi, zamiast tego zwraca tobie trzykrotność tego, co wysłałeś. Ponieważ mało kto jest w stanie wytrzymać potrójną dawkę pogorszenia, zalecam, byś wszystko dokładnie przemyślał, zanim zaczniesz rzucać czary, by kimś manipulować lub mu przeszkadzać. Z odpowiednim planowaniem prawdopodobnie uda ci się osiągnąć swój cel bez konieczności stosowania magii manipulacji.
Teoria fali
Magiczny system przyczyny i skutku jest całkowicie odmienny. Działa on na zasadzie teorii fali. Dobrym przykładem na przedstawienie tego jest wrzucenie kamienia do wody. Gdy kamień w niej wyląduje, woda w tym miejscu po chwili się uspokaja. Powstaje tam jednak powiązany z tym, aczkolwiek niezależny ruch pod powierzchnią. Pojawiają sie fale, rozchodzą się promieniście i docierają do miejsc początkowo nietkniętych przez wpadający kamień. W przypadku magii sytuacja wygląda tak samo.
Oznacza to, że każde zaklęcie rzucone przez praktykującego może wpłynąć na setki istnień, nawet na życie osób niezwiązanych z celem magii. Jeżeli zaklęcie jest korzystne dla wszystkich, wtedy nie ma żadnego problemu. Ale co, jeśli nie jest? Skąd możesz wiedzieć, co jest dobre dla ludzi, których nawet nie poznałeś?
W związku z tym nawet zaklęcie pokoju na świecie może mieć efekty uboczne. Na przykład zamknięcie hut żelaza, wytwórni kauczuku i fabryk odzieży (kiedyś głównym zleceniodawcą było wojsko) pozbawi pracy miliony osób. Ulice będą przepełnione bezrobotnymi, bezdomnymi, głodnymi i zapomnianymi ludźmi. Nie jest to piękna wizja, a w porównaniu z tym Wielki Kryzys Ekonomiczny z 1930 roku to błahostka.
Czy to oznacza, że każda magia jest zła i nie powinno się jej praktykować? Nie. Oznacza to jedynie, że powinieneś być całkowicie pewien, czego oczekujesz, zanim rozpoczniesz jakąkolwiek pracę magiczną, a także bardzo konkretny w prośbach do kosmosu, gdy już zaklęcie zacznie działać. Ale nawet wtedy, jak można zagwarantować, że zaklęcie nie skrzywdzi kogoś?
Jednym ze sposobów jest związanie zaklęcia z zabezpieczeniem przed krzywdą. To nie tylko chroni przed magicznym kataklizmem, lecz także zapewnia zaklęciu przepływ energii w kierunku, który wybrałeś. Jeśli nie masz doświadczenia w związywaniu zaklęć, spróbuj poniższego przykładu. Jest on bezpośredni, prosty i stanowi najlepsze zabezpieczenie przed wyrządzeniem krzywdy innym, jakie znam.
Przez karmiczną potęgę liczby trzy,
Zaklęcie to będzie związane
Tak, by jego składniki pozostały razem
I nie skrzywdziło człowieka, zwierzęcia i pogody.
Dorothy Morrison
Magiczna Pani Domu. Współczesne zaklęcia i rytuały na każdy dzień
Masz poczucie, że żyjesz w zwariowanym świecie i ciągłym biegu? Praca, dom, zakupy, dzieci – jesteś tak zabiegana, że brakuje Ci czasu dla siebie. Autorka prezentuje ponad 300 zaklęć i rytuałów, które pomogą Ci stworzyć cudowny świat wokół siebie.
Twoja własna moc
Praktykujący magię rzadko zdają sobie sprawę z tego, jak wielka jest ich własna moc. W niektórych przypadkach magia może zacząć działać bez użycia narzędzi takich jak świece, zioła, kamienie czy intonacje. Są to sytuacje rzadkie, ale się zdarzają, a silne emocje (takie jak złość) są przeważnie głównym czynnikiem, który tworzy magię. Nazywam to nieświadomą magią, ponieważ w takich wypadkach praktykujący nie ma najmniejszego pojęcia, że zaklęcie zostało rzucone.
Przykładowo za każdym razem, gdy moja znajoma jest na tyle zła, że zaczyna płakać, pojawiają się u nas deszcze i burze. Na szczęście jej zaklęcia wywołane przez płacz nie trwają długo i nie wywołały żadnych szkód czy potrzeby ewakuacji ludzi.
Jeśli myślisz, że mały deszcz nie jest taki zły, zastanów się nad poniższą historią. Inna znajoma zaprowadziła swojego psa do tresera. Pies był uroczy i inteligentny, ale też uparty. Treser nie miał doświadczenia z upartymi zwierzakami i od razu oboje nie przypadli sobie do gustu. Mężczyzna twierdził, że psa nie da się wytresować, oddał go przed czasem, niewyszkolonego i wystraszonego.
Kilka dni później znajoma zabrała zwierzaka do innego tresera. Zauważyła tam, że jej pies, wcześniej bardzo dobry myśliwy, boi się zabawki do tresury szukania. Nie trzeba było być geniuszem, żeby się domyślić, że poprzedni treser bił psa tą zabawką.
Złość była najłagodniejszym określeniem stanu mojej znajomej. Była wściekła, rozdrażniona, nie potrafiła nad sobą zapanować. Chciała mieć pewność, że ten człowiek nigdy więcej będzie się znęcać nad inną żywą istotą, zaczęła rozważać wszystkie możliwe rozwiązania. Wiedziała, że na magię nie ma co liczyć, szukała metod bardziej przyziemnych. Nic nie przychodziło jej do głowy, przynajmniej nic legalnego. W końcu zdecydowała, że nie jest w stanie już nic wymyślić, postanowiła pójść spać i rano jeszcze raz się nad tym zastanowić.
Ranek był jasny i słoneczny, a moja znajoma była już spokojniejsza. Postanowiła, że skontaktuje się z odpowiednimi władzami, by te przeprowadziły kontrolę jego firmy. Gdy wyciągała rękę po telefon, ten zadzwonił pierwszy. Dowiedziała się, że treser został potrącony przez ciężarówkę, wypadek nie był śmiertelny, ale obrażenia były na tyle ciężkie, że przez jakiś czas nie będzie mógł pracować.
Przypadek? Wątpliwe. Prawa fizyki mówią, że nie ma nic takiego. „Przypadek” to coś, czego używamy, aby wytłumaczyć sobie wydarzenia, których nie rozumiemy i nie chcemy mieć z nimi do czynienia. Bardziej prawdopodobne jest to, że jej świadomy umysł był tak zdesperowany i przepełniony emocjami, że te przelały się do jej nieświadomego umysłu, a ten po prostu zrozumiał sytuację i postanowił ją naprawić.
Żeby uniknąć tego typu sytuacji, powinieneś nauczyć się kontrolować swoje uczucia, zamiast pozwalać im kierować tobą. To nie zawsze jest łatwe. Jeżeli masz problem z utrzymaniem ich na wodzy, zajmij się czymś innym, aby na pewien czas przestać myśleć o danej sytuacji. Gdy umysł będzie już spokojniejszy, wróć do problemu i zastanów się, jak można go rozwiązać. Mimo wszystko skuteczne rozwiązania i spokój umysłu zawsze idą w parze. Pamiętaj, że to ty jesteś magiem i nie ma rzeczy, nad którymi nie możesz zapanować, nawet nad szalejącymi emocjami.
Wiele współczesnych zaklęć i rytuałów znajdziesz w książce Dorothy Morrison Magiczna Pani Domu.
Autor: Dorothy Morrison