Gdy siedzimy podczas medytacji, przez nasze umysły przechodzi wiele bodźców. Możemy słyszeć dźwięki, czuć swędzenie i myśleć o różnych rzeczach. Możemy nawet na chwilę zapomnieć, że medytujemy i próbujemy skupiać się na oddechu. To normalne i przydarza się wszystkim. Gdy coś odciąga naszą uwagę od oddechu, powinniśmy to zbadać, na tyle szybko, by dostrzec nietrwałość tego – jak powstaje, osiąga szczyt i znika. Następnie wrócić do oddechu.
Myśli zakłócające medytację
Jednakże niektóre myśli i stany umysłu są niebezpieczne i wymagają szczególnej uwagi: niezdrowe myśli powstające z chciwości, nienawiści lub urojeń, za każdym razem, gdy nie jesteśmy uważni. Gdy umysł pogrążony jest w niezdrowych myślach, nie rozwija się mądrość. Nie tylko tracimy czas i tworzymy bolesne uczucia, ale także wzmacniamy umysłowy nawyk, który sprawia, że wszyscy cierpimy. Musimy natychmiast pokonać niezdrowe myśli, szybko zastępując je świadomością, zanim nad nami zapanują, zakorzenią się i zdominują sesję medytacji.
Czasami takie myśli odchodzą dzięki poświęceniu krótkiej uwagi ich nietrwałości. Innym razem musimy bardzo się postarać, by je pokonać. Zajmiemy się różnymi sposobami przezwyciężania ich, gdy będziemy omawiać umiejętny wysiłek. Gdy już pokonamy niezdrową myśl, wracamy do oddechu z trochę głębszym skupieniem. Gdy pojawi się kolejna negatywna myśl, powtórzmy nasz wysiłek. Za każdym razem, gdy pokonamy niezdrową myśl, pogłębiamy naszą koncentrację.
By zacząć myśleć pozytywnie, wypróbuj przesłania zawarte w książce Potęga pozytywnego myślenia Emmeta Foxa.
dr Bhante Henepola Gunaratana
8 prostych kroków do szczęścia według Buddy
Wiele rzeczy, które powinny nas czynić szczęśliwymi, w rzeczywistości stanowi źródło cierpienia. Autor „Medytacji buddyjskich” tym razem wskazuje najprostszą drogę do szczęścia, którą można osiągnąć dzięki 8 prostym krokom. W tej publikacji podsumowuje naukę Buddy o dążeniu do wewnętrznej radości oraz wiedzę psychologiczną o zdrowym stylu życia.
Wzmocnienie koncentracji
W końcu odkrywamy, że nasza koncentracja jest tak stabilna, że myśli przestają się pojawiać. Osiągnięcie takiego stanu koncentracji może wymagać wielu sesji medytacji, ale może też się to stać szybko. Gdy już osiągniemy głęboką koncentrację, możemy wykorzystać ten potężny stan, by powrócić do naszej praktyki świadomości, ponownie badając inne przedmioty, jak wrażenia ciała lub pozytywne umysłowe wartości, jak radość i spokój. Skupimy się na nietrwałości i powiązanych cechach tych przedmiotów, tak jak wcześniej, ale z silniejszym skupieniem, a nasze spojrzenie będzie się szybko rozwijać. Tak długo, jak będzie trwał stan koncentracji, nie pojawią się żadne niezdrowe myśli, które mogłyby zakłócić medytację.
Jednak dopóki nie osiągniemy tego poziomu skupionej medytacji, musimy umiejętnie radzić sobie z niezdrowymi myślami. Musimy blokować takie myśli, gdy tylko się pojawią, nawet poza sesją medytacji. Świadomość umiejętnego myślenia odnosi się do wszystkich tych wysiłków.
Jak pozbyć się niezdrowego myślenia
Jedną z metod pokonywania niezdrowych myśli jest analizowanie ich minusów. Widzisz, jak zubażają umysł. Widzisz, jak twoje nawykowe złe myślenie powoduje trudności w życiu. Możesz więc pielęgnować ich przeciwieństwo, zdrowe myśli, jak choćby uczucie współczucia. To dla ciebie wielka szansa, by przyjrzeć się sobie i zmienić swoje życie poprzez zmianę myślenia.
Ludzie często mnie pytają: „Jak mogę zintegrować praktykę medytacji z codziennym życiem?”. Często odpowiadam pytaniem na pytanie: „Co robisz na poduszce? Czy tylko skupiasz umysł na oddechu?”. Jeśli to właśnie robisz, masz dwa różne życia: życie na poduszce i codzienne zwykłe życie.
W medytacji trzeba wykonać więcej pracy. Te same trudne stany umysłowe, które tworzą problemy w codziennym życiu – chciwość, strach, złość, zazdrość, krytyka samego siebie – przychodzą do nas podczas medytacji. Mogą pojawić się w formie niezdrowego myślenia w każdej chwili, w której nasza świadomość lub koncentracja obniżają się.
Najpierw wkładamy wysiłek, by po prostu pozbyć się tych myśli. Robimy to zarówno, by oczyścić umysł w danej chwili, jak i wyćwiczyć umysł w nawyku samooczyszczania. Jeśli myśl jest tak silna, że uporczywie tkwi pomimo twoich starannych wysiłków, to sygnał, że należy wykonać bardziej intensywną pracę. Teraz musisz uważnie przyjrzeć się tym myślom i wykorzystać je, by rozwinąć wgląd w swoje życie.
Powiedzmy, na przykład, że podczas medytacji zagubiłem się w złych myślach o obcym człowieku, który mnie znieważył. Spróbowałem innych metod pokonywania tych myśli, ale one nie zniknęły. Zatem badam je. Najpierw patrzę na to, jak taka myśl wpływa na moją praktykę, jak tworzy napięcie w moim ciele i wpływa na ciśnienie krwi, jak generuje długotrwałe poczucie urazy w kierunku tej osoby. Widzę, że takie złe myśli nie są dobre, ponieważ ranią mnie i wpływają na mój umysł tak negatywnie, że mogę nawet skrzywdzić innych. Następnie być może zastanowię się, jak byłoby mi głupio, gdyby inni wiedzieli, o czym myślę i pojawi się u mnie zdrowe uczucie wstydu, że takie myśli dominują w moim umyśle. Ten rodzaj badania często tworzy wystarczający dystans, by uwolnić umysł od negatywnego stanu.
Gdy umysł jest czysty, mogę głębiej zbadać moje myśli, zastanawiając się nad tym, co je spowodowało. Dlaczego wciąż jestem niespokojny po tym, jak zostałem znieważony?. Czego się chwyciłem, że zniewaga przyczepiła się do mojego umysłu? Mogę odkryć, że przyczyną było coś z przeszłości, co nie miało nic wspólnego ze zniewagą.
Następnie myślę: Dobrze, to prawda, że ten człowiek mnie obraził, ale co takiego zrobiłem, że go zezłościłem? Czy zachowałem się zbyt pochopnie lub chciwie? Zbyt arogancko? Może nie chciałem go skrzywdzić, ale wiem, że już wcześniej denerwowałem ludzi w ten sposób. Następnym razem bardziej się postaram. Zastanawiając się nad własnymi nieumiejętnymi motywami i czynami, postanawiam poprawę. Gdy już zobaczę, jaką rolę odegrałem w konflikcie, mogę nawet rozwinąć współczucie dla tego człowieka, który cierpiał tak bardzo, że musiał wyżyć się na mnie.
Ten rodzaj refleksji nad sobą jest bardzo ważną częścią praktyki medytacji. Sam Budda, zanim osiągnął oświecenie, ćwiczył w ten sposób, wykorzystując niezdrowe myśli, by spojrzeć w głąb siebie i naprawić swoje błędy. W trakcie medytacji w lesie, Budda powiedział do siebie: „Mam tę słabość. Robiłem to w przeszłości. Od teraz moje zachowanie musi być inne”.
Dr Bhante Henepola Gunaratana udziela ważnych wskazówek dla współczesnego człowieka w książce „8 prostych kroków do szczęścia według Buddy”.
Autor: dr Bhante Henepola Gunaratana