Ile razy podejmowałeś się jakiś działań, zaczynałeś dietę, postanawiałeś zrzucić zbędne kilogramy, nauczyć się nowego języka bądź nowego rodzaju tańca i równie szybko z tego rezygnowałeś? Wymawiałeś się tym, że to nie dla Ciebie, że zbyt ciężko było Tobie wytrwać w postanowieniu, że nie jesteś w stanie zmienić w sobie złych nawyków. A może zbyt wysoko postawiłeś sobie poprzeczkę?
Każdy z nas jest tylko człowiekiem i ma swoje chwile słabości czy załamania, ale możemy im aktywnie przeciwdziałać. Wystarczy, że zaczniemy od „małych rzeczy” – małymi krokami będziemy dochodzić do wyznaczonych przez siebie celów. W tym artykule Doron Hanoch pokaże Ci, jak dzięki relaksacyjnym ćwiczeniom oddechowym i jodze uzyskać równowagę umysłową i emocjonalną, która wpływa na pozytywne postrzeganie siebie i otaczającego nas świata.
Wiesz już zatem, w którą stronę chcesz iść. Zdołałeś też ustalić swoje codzienne małe intencje. Pomimo to być może po dwóch dniach stwierdziłeś, że jednak brakuje ci motywacji: „Znowu dziś się spóźniam, jestem zmęczony, oj tam, zacznę od jutra”.
Przekuj rutynę w rytuał
Ustalenie rutyny – rytuału ćwiczeń – jest równie ważne, jak każda inna część treningu umysłu, nawet kiedy już poznasz swoją intencję lub stwierdzisz, że taka rutyna jest bezużyteczna. Podobne nastawienie oznacza, że to twój umysł przejmuje nad tobą kontrolę. Pamiętaj, że szukasz drogi, jak przejąć kontrolę nad umysłem.
Wyznacz sobie małe cele… i sprostaj im!
W związku z tym być może twoją pierwszą intencją będzie stawienie się na ćwiczeniach. Jeżeli nie przyjdziesz, jak zatem chcesz ćwiczyć? Jakim cudem chcesz cokolwiek polepszyć? Dlatego właśnie nasza wspólna praca rozpoczyna się od ustalenia celów, którym możesz faktycznie sprostać. To będzie twoją podstawą. Poczucie sukcesu i spełnienia zmotywuje cię do parcia naprzód, do wykonania kolejnego kroku. Nawet niewielkie osiągnięcia stymulują umysł, aby się nie poddawał. Niestety, nawet najmniejsze rozczarowanie może sprawić, że zaczniesz wymyślać wymówki i powody, dlaczego ta chwila nie jest odpowiednia lub dlaczego to ćwiczenie ci nie służy, że nie jesteś do tego stworzony i tak dalej. Umysł ludzki potrafi być bardzo twórczy. Idźmy zatem dalej w pozytywnym nastroju. W tej chwili twoją intencją może być doczytanie tego rozdziału do końca dzisiaj lub jutro. Nawet najmniejszy krok jest dobry.
Małe kroki – wielkie cele
Parcie do celu małymi krokami zawsze się sprawdza, zwłaszcza kiedy napotykamy większe wyzwania. Dla niektórych z was największym wyzwaniem będzie dieta. Dla innych najtrudniejsze będą medytacja i aktywność fizyczna. Nieistotne, w którym miejscu pojawi się przeszkoda. Dopóki jesteś oddany pracy i konsekwentnie będziesz stawiał małe kroczki naprzód – osiągniesz cel. Wstań i bądź gotowy na rozpoczęcie pracy, nawet jeżeli zadanie będzie wydawało się nieistotne.
Jeżeli twoim celem jest poświęcenie się pracy nad sobą, postaraj się zarezerwować chociaż te pięć minut na codzienne ustalenie intencji. Nawet jeżeli zaobserwujesz, że przez cały ten czas twoje myśli uciekają na inne tory lub zaczniesz się wiercić i zajmować czymś innym, twoje ciało i umysł zaczną się przyzwyczajać do wstawania i przygotowywania do pracy, a co najważniejsze, ty sam ustalisz w końcu nowe standardy poświęcenia.
Zadbaj o oprawę
Stworzenie rytuałów wspomagających realizację celów może być pomocne w utrzymaniu połączenia z ćwiczeniami. Przed medytacją możesz zapalić świeczkę lub wstawić świeże kwiaty do wazonów. Przed ćwiczeniami jogi zapal kadzidełko lub spójrz na inspirującą ilustrację pozycji jogi. Powiedz: „Dziękuję za inspirację”. Czasem niewielki, zabawny i prosty rytuał może stanowić pierwszy krok ku stworzeniu dłuższej praktyki. Moim ulubionym rytuałem jest kilka głębokich oddechów, wczucie się w ciało i oferowanie wdzięczności za dzisiejszą możliwość działania.
Chwile zwątpienia? Możesz je zwalczyć
Bywają dni, kiedy nie chce mi się ćwiczyć jogi. Wtedy zwyczajnie pojawiam się w przeznaczonym na to miejscu i wykonuję jakieś małe, przyjemne czynności. Obserwuję swoje palce wyjmujące zapałkę z pudełka, ruch zapałki pocieranej o bok pudełka oraz magię pojawiającego się płomienia. Powoli zapalam świecę. Świeczki zawsze mnie rozweselają. Następnie siadam na brzegu maty i biorę kilka głębokich wdechów. Czuję wdzięczność wydobywającą się z mojego serca. Powoli klękam, kładę dłonie na matę i układam ciało w pozycji kot–krowa (pozycja jest opisana w sekcji jogi), aby rozluźnić plecy. Może następnie wykonam niski wykrok? Przesuwam ciało powoli, aż, jak w starej maszynerii, coś zaskakuje i wszystko zaczyna płynnie działać. Wtedy brnę dalej. Pierwszy krok jednak, niezależnie od tego jak bardzo nie czułem się na siłach, polegał na zwykłym stawieniu się w miejscu przeznaczonym na ćwiczenia. Potem zawsze coś się dzieje. Jednak kiedy tam się nie pojawimy, nic się nie wydarzy.
Przyjdź. Zrób jedną małą rzecz, potem kolejną. Zanim się spostrzeżesz, twoje życie zmieni się w holistyczną praktykę.
Staw się, czyli jak rozpocząć pracę
Stwórz rytuał – coś, na co będziesz czekał z niecierpliwością.
Zrób coś. Cokolwiek. Nawet jeżeli miałoby to oznaczać jedynie pojawienie się w miejscu przeznaczonym na jogę i wejście na matę. Zbliż dłonie do serca. Zobacz, co się stanie.
Uwzględnij rytuały we wszystkich aspektach swojego życia. Na przykład ćwicz okazywanie wdzięczności przed posiłkiem, zapalaj świecę przed medytacją, śpiewaj mantrę przed ćwiczeniami jogi lub pokłoń się z wdzięcznością prysznicowi, zanim z niego skorzystasz.
Zastanów się: może warto wykonać rejestr miesięcznych postępów? Wtedy każdego dnia po ustaleniu intencji odhacz kolejny dzień w kalendarzu lub przyklej naklejkę.
Pogratuluj sobie, że się pojawiłeś. Powiedz: „Jeszcze tylko jedna mała rzecz…”. Następnie zrób to. Nie przejmuj się zbytnio przyszłością. Żyj chwilą.
Więcej na temat starożytnych praktyk pochodzących z tradycji Wschodu podaje Doron Hanoch w książce „Joga, ajurweda, techniki oddechowe” . Przeczytaj również o tym, dlaczego wymówki nie działają.
Autor: Doron Hanoch
[…] okazuje się, że znajdujesz w swojej skrzynce broszurkę z salonu Mercedesa. Tak, to pewien znak. Oznacza to, że zaczynasz zbliżać się do spełnienia swojego marzenia. Innym przykładem może być to, że twój znajomy poprosi cię o „zaopiekowanie się” swoim […]