pozytywne myślenie Rozwój duchowy Rozwój osobisty świadomość

Odkryj wspaniałą moc dawania płynącego prosto z serca!

Dodane przez Redakcja

Zapewne każdy z nas doświadczył tego wspaniałego uczucia, jakie towarzyszy nam podczas dawania ze szczerego serca. Obojętnie czy dajemy komuś prezent, kwiaty, własnoręcznie wykonany upominek czy poświęcamy swój czas, ważne by robić to bezinteresownie, generując przy tym pozytywne uczucia i doznania zarówno u siebie, jak i u osoby, dla której to robimy. Warto o tym pamiętać, jeśli chcemy, by akt dawania znakomicie spełnił swoją rolę.

Jeśli dajesz, rób to z pełni serca

Zacznijmy naszą dyskusję od mocy dawania, ponieważ niewiele jest w życiu rzeczy bardziej satysfakcjonujących, niż swobodne dawanie z pełni serca. Ten rodzaj dawania naprawdę przynosi niebo na ziemię dla wszystkich. I nie mówię tu tylko o dawaniu materialnym. Wręczanie podarunku w postaci własnego czasu i uwagi może być wręcz bezcenną ofiarą dla dzieci, zwierząt czy innych osób. Kiedy moja córka w ubiegłym roku urodziła swoje pierwsze dziecko, byłam absolutnie zdumiona szczodrością jej przyjaciół, którzy stworzyli całą listę osób na zmianę przygotowujących jedzenie dla niej i jej męża. W efekcie cieszyli się stałym dopływem domowego jedzenia codziennie przez kilka miesięcy. A ci, którzy kochali gotowanie, przygotowywali posił­ki. Poświęcając swój czas i uwagę konkretnej potrzebie – albo po prostu dając ją – generujesz w sobie fantastyczne doznania, o ile robisz to w zdrowy sposób.

Dawanie z naszych „wolnych miejsc” pobudza

Uwielbiam organizować dobre imprezy z okazji przełomowych wydarzeń lub urodzin. I mam szczególny talent do prowadzenia ich w sposób, który łączy ludzi. Pewna autorka to właśnie nazywa „wolnym miejscem” – oznacza to pewne umiejętności lub talenty, jakich potrzeba, żeby coś było łatwe i przychodziło nam naturalnie. Gdy dajemy z na­szych „wolnych miejsc”, nic to nas nie kosztuje. To nas pobudza. Dajemy z pełnego kubka.

Nie traktuj dawania jako przykrego obowiązku

Z drugiej strony, poświęcenie swojego czasu i uwagi, jeśli takie działania traktowane są jak obowiązki i zadania, powoduje po­czucie wypompowania. Wywołuje to często w nas poczucie winy, kiedy nie mamy czasu ani energii, by zgłosić się na ochotnika lub ofiarować swój czas i uwagę na „godne” spożytkowanie. Ale nasze dawanie musi uwzględniać nas samych. Musimy zapewnić sobie zasoby, by uzupełnić to, co daliśmy i znowu poczuć się kompletny­mi istotami. W przeciwnym razie możemy doprowadzić do opróż­nienia własnych zasobów. To sprawi, że w końcu poczujemy urazę, a smak dawania może zgorzknieć.

Twoje potrzeby są tak samo ważne, jak innych

Aby zdrowo dawać, trzeba być w dobrym kontakcie z samym sobą. Często zgadzamy się na czyjąś prośbę, chcielibyśmy odmó­wić, ale nie chcemy ponosić konsekwencji odmowy. Martwimy się, że mówiąc „nie” sprawimy komuś przykrość, podczas gdy chcemy tego kogoś zadowolić. A może nie cenimy wystarczająco naszego czasu i energii, wskutek czego stawiamy potrzeby innych ludzi wy­żej niż nasze własne. Albo jesteśmy zmartwieni, że inni będą my­śleć, że jesteśmy samolubni, jeśli im odmówimy. A może po prostu zapominamy, że nasze potrzeby faktycznie się liczą – i znaczą tyle samo, co potrzeby drugiej osoby.

Naucz się asertywności i mówienie „nie”

Ale czasem wszyscy musimy powiedzieć: „nie”, jeśli chcemy utrzymać się w zdrowiu. Aby to zrobić, musimy ustawić granice życzliwości w naszym dawaniu, a następnie zatrzymać się, gdy czu­jemy, że do nich docieramy. Można to robić w sposób pełen łaski, mówiąc: „Dziękuję bardzo za to, że się do mnie z tym zwróciłeś, ale muszę powiedzieć, że nie mogę tego dla ciebie zrobić w tej chwili”. Pamiętaj, że nie jesteś nikomu winien żadnych długich wyjaśnień. Wystarczy powiedzieć: „Ja po prostu nie mogę tego zrobić”. Jak wy­jaśnia doktor Mario Martinez: „Granica życzliwości zostanie wy­znaczona, kiedy skalibrujesz środek pomiędzy sytuacjami, o które masz do siebie żal (zrobiłeś zbyt dużo) a tymi, przy których dręczy cię poczucie winy (nie zrobiłeś wystarczająco dużo). To uśrednie­nie pozwoli ci zadbać o siebie bez zwracania przesadnej uwagi na potrzeby innych. Jest to działanie, które buddyści tybetańscy nazy­wają współczuciem integracyjnym: zawarciem samego siebie w ak­cie współczucia”. Cóż za genialne rozwiązanie!

Autor: dr Christiane Northrup

Więcej na temat mocy dawania oraz otrzymywania, praktycznych medytacji i afirmacji i osiąganiu nowej jakości życia na wszystkich poziomach możesz znaleźć w książce dr Christiane Northrup Lekko, łatwo i przyjemnie. Przewodnik bosko zainspirowanego życia.

Zostaw komentarz

Zapisz się na newsletter portalu Psychotronika.pl
Zapisz się

Podając adres e-mail, zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych w ce­lach mar­ke­tin­go­wych przez firmę Janusz Nawrocki Spółka Komandytowa, która jest właścicielem m.in. tych domen z siedzibą w Białymstoku (15-762), ul. Antoniuk Fabryczny 55/24.

close-link

Zapisz się na newsletter!
 
Otrzymasz powiadomienia o
nowościach w serwisie
Zapisz się!
Podając adres e-mail, zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych przez Psychotronika.pl Janusz Nawrocki z siedzibą w Białymstoku (15-760), ul. Antoniuk Fabryczny 55/24 w ce­lach mar­ke­tin­go­wych.