Tak jak wiele innych roślin, pszenica jest poliploidalna. Oznacza to, że jej materiał genetyczny może tworzyć kombinacje i łączyć się z materiałem genetycznym innych roślin. Dlatego też protoplasta dzikiej pszenicy samopszy posiada czternaście chromosomów, a współczesna pszenica, którą dzisiaj spożywamy, ma ich czterdzieści dwa. Dla porównania, człowiek posiada czterdzieści sześć chromosomów i dodanie choćby jednego, na przykład chromosomu 21, przyczynia się do powstania trisomii 21, objawiającej się znacznymi nieprawidłowościami, szczególnie na poziomie poznawczym.
Pszenica modyfikowana genetycznie to zagrożenie?
Niniejszy przykład może wydawać się absurdalny, ponieważ nie jesteśmy roślinami, w rzeczywistości niewiele jednak wiemy o konsekwencjach poliploidalności pszenicy, poza aspektami czysto estetycznymi i rolniczymi (takimi jak rozmiar kłosów, warunki klimatyczne, zawartość glutenu, itp.) Mutacje te i rekombinacje mogą skutecznie skrywać prawdziwą bombę z opóźnionym zapłonem.
[su_row class=’book_promo’][su_column size=”1/5″]
[/su_column][su_column size=”4/5″]
Julien Venesson
Gluten free. Jak współczesna pszenica nas zatruwa
Modyfikowana genetycznie pszenica jest co prawda wydajniejsza, ale jednocześnie ma znacznie więcej glutenu. Nic zatem dziwnego, że obecnie aż jedna na trzy osoby może wykazywać wrażliwość na to białko. Lekarze nie podejrzewają, że za chroniczne zmęczenie, kłopoty z trawieniem i nastrojem, bóle głowy, artrozę, zawroty, neuropatie lub bóle mięśniowe odpowiedzialna jest pszenica!
[/su_column][/su_row]
Jak się uchronić przed ową bombą, zdradza Julien Venesson w książce „Gluten free”.
Autor: Julien Venesson