Istotą radiestezji jest badanie promieniowania, które nas otacza. Zazwyczaj jest ono neutralne, ale niektóre miejsca posiadają silniejszą energię, która oddziałuje na nasz organizm. Miejsca, które posiadają pozytywną energię, nazywamy Miejscami Mocy. Zarówno energia naturalna, jak i sztucznie wytwarzana, może też negatywnie wpływać na nasze zdrowie. Radiesteci, wykorzystując wahadło lub różdżkę, potrafią odbierać energię, która jest poza naszym postrzeganiem zmysłowym. W ten sposób sprawdzają, gdzie leżą szkodliwe żyły wodne i potrafią wskazać, gdzie powinniśmy zastosować odpromienniki, by zneutralizować ich negatywny wpływ na nasze zdrowie. Jako narzędzia radiestety wskazywane są najczęściej różdżka i wahadełko. Wahadlarstwo i różdżkarstwo pozwala na wzmacnianie sygnałów biegnących z podświadomości radiestety, która jest najważniejszym narzędziem w radiestezji. Z poniższego artykułu dowiesz się, jak wybrać i rozpocząć pracę z różdżką, by uzyskać najlepsze efekty.
Rozpoczęcie pracy z różdżką
Podczas pierwszych kontaktów z metodami różdżkarskimi powinniśmy dokonać wyboru najbardziej odpowiadającej nam różdżki. Gdy taką znajdziemy, nie znaczy to, że inny sprzęt mamy całkowicie odrzucić. Wręcz przeciwnie, warto dla weryfikacji badań używać różnych różdżek. Każdy radiesteta powinien mieć swoją podstawową różdżkę, której użycie, przy najczęściej wykonywanych pomiarach, wychodzi mu najsprawniej. Natomiast do określonych badań specjalistycznych i weryfikacji stosować należy w szerokim zakresie różny sprzęt. Niektóre źródła podają, że różdżką dwuramienną potrafi posługiwać się tylko 15–30% osób. Może jest tak rzeczywiście, jeśli osobie całkowicie nieprzygotowanej wręcza się różdżkę i każe przeprowadzać badania. Zazwyczaj najwięcej problemów sprawia różdżka dwuramienna, nieco mniej różdżka jednoramienna i różdżki hiszpańskie (rezonatory). Wszystko jest jednak kwestią ćwiczeń i wytrwałości. Żaden radiesteta nie powinien swoich umiejętności ograniczać do posługiwania się jedynie różdżką. Ograniczenie się do używania tylko jednego przyrządu zawęża możliwości weryfikacji i prowadzi do błędów.
Różdżka dwuramienna
To z pewnością najbardziej rozpowszechniony rodzaj różdżki. Do jej podstawowych wad należy fakt, iż przy badaniach mamy zajęte obie dłonie, a do zalet możliwość regulacji jej czułości za pomocą zwiększania lub zmniejszania siły napięcia ramion różdżki. Wielu radiestetów uważa właśnie różdżkę dwuramienną za najpewniejszy środek w pomiarach radiestezyjnych. Od najdawniejszych wieków była ona podstawowym narzędziem radiestety. Wykonywano ją przede wszystkim z drewna. Używano do tego rozdwojonych gałęzi, najczęściej leszczyny, wierzby, klonu lub dębu. Jeżeli będziemy chcieli sporządzić samodzielnie taką różdżkę, zwróćmy uwagę, aby wybrana przez nas gałąź miała dostateczną elastyczność i sprężystość. Jej długość winna wynosić od 35 do 50 cm. Powinna ona, nawet po silnym wygięciu, powracać do pierwotnej formy. Gałąź nie może też być sucha. To, że kiedyś zalecano wycinanie różdżki w czasie pełni Księżyca nie było wcale, jak się to wielu osobom wydaje, jakimś czczym zabobonem. Badania wykazują, że drzewa właśnie w okresie pełni posiadają najwięcej soków. Taka nasycona sokami różdżka zyskuje optymalne właściwości, dzięki którym dobrze nadaje się do poszukiwań radiestezyjnych. Dodatkowo drewnianą różdżkę zaleca się od czasu do czasu moczyć w wodzie.
Drewniane różdżki nie nadają się jednak do długotrwałego użytkowania i trzeba je często wymieniać. Nic dziwnego, iż obecnie rozpowszechniły się różdżki dwuramienne wykonane ze sprężystego metalowego drutu, a nawet tworzyw sztucznych. Przy wyborze różdżki z metalu lub tworzyw zawsze zwracamy uwagę na to, jak się różdżka wygina i czy powraca, nawet po silnym wygięciu, do pierwotnego kształtu. Bez wypróbowania stopnia sprężystości nie kupujmy nigdy różdżek, a te spośród nich, które odkształcają się na trwałe po kilku próbach, natychmiast zwracajmy do producenta z powodu użycia przez niego nieodpowiedniego materiału.
Wybierz dla siebie dobrej jakości różdżkę dwuramienną i zacznij z nią efektywną pracę.
Wstępne próby z różdżką dwuramienną
Sposób trzymania różdżki dwuramiennej zależy od materiału, z którego jest ona zbudowana. Delikatną różdżkę zbudowaną z lekkiego materiału lub posiadającą nieduże rozmiary, trzymamy w trzech pierwszych palcach każdej ręki. Palce wskazujący i środkowy przytrzymują ramiona różdżki od zewnątrz, a kciuki od wewnątrz. Możemy uchwycić różdżkę zarówno od góry, jak i od dołu.
Najważniejsze po uchwyceniu różdżki jest znalezienie tzw. momentu równowagi chwiejnej. Chodzi o napięcie różdżki w taki sposób, aby znalazła się ona w równowadze, ale jednocześnie była ona w stanie zareagować na sygnał, który napłynie z naszej podświadomości i objawi się drganiami mięśni. Różdżka ma zatem znaleźć się w zrównoważonej pozycji pionowej, ale gdy zadrżą mięśnie rąk, powinna się wychylić zgodnie z przyjętą konwencją.
Nieco inaczej zaleca się trzymać różdżki ciężkie i duże. Używamy do tego wszystkich palców. W tym przypadku, podobnie jak poprzednio, możemy zastosować zarówno chwyt od góry czyli nachwyt i od dołu. Kciuki mogą przylegać do palców, mogą też pozostawać nieco odchylone i blokować uchwyty różdżki po bokach. Blokowanie uchwytów kciukami uważam za bardzo dobre rozwiązanie, gdyż poprzez siłę nacisku kciuków możemy nie dopuszczać do przypadkowych wychyleń różdżki.
Błędem popełnianym często przez początkujących różdżkarzy jest brak panowania nad ruchami różdżki. Pamiętajmy o tym, o czym była mowa we wstępie. Różdżka ma jedynie sygnalizować odebrane informacje. Wystarczy jej drobny, aczkolwiek zdecydowany ruch. Zaraz po odebraniu sygnału tłumimy ten ruch. Nie możemy bać się, że uderzy nas ona w pierś lub jeszcze gorzej w twarz.
Wykonajmy pierwsze wstępne ćwiczenia w napinaniu różdżki. Uchwyćmy różdżkę na różne sposoby: najpierw tylko trzema palcami, a następnie całą dłonią, raz nachwytem z góry, raz podchwytem z dołu. Uczmy się w każdej z tych pozycji dozować siłę napięcia różdżki, aby pozostawała ona w poziomie w równowadze chwiejnej. Jak już będziemy umieli utrzymywać napiętą różdżkę w równowadze, możemy zacząć ćwiczyć konwencją mentalną i podstawowe ruchy różdżki.
Konwencja mentalna to inaczej zaprogramowanie ruchów różdżki umożliwiające interpretację ich odczytu. Musimy ustalić, co będzie oznaczało, gdy różdżka dwuramienna opadnie w dół, a co, gdy wykona ruch w górę. Konwencja mentalna przyporządkowuje mimowolne drgania mięśni rąk sterowane przez naszą podświadomość ruchom różdżki. Najwygodniej jest ustalić, że wychylenie różdżki od płaszczyzny poziomej w górę będzie oznaczać odpowiedź „tak”, a wychylenie w dół odpowiedź „nie”. Napnijmy różdżkę poprzez odpowiednie wygięcie jej. Spróbujmy zadać pytanie, na które znamy odpowiedź. Najpierw pytanie na: „tak”, a potem pytanie na „nie”. Powiedzmy, że ćwiczenia wykonujemy w sobotę. Zadajemy pytanie: „Czy dzisiaj jest sobota?”. Różdżka, aby potwierdzić, powinna podnieść się do góry. Gdy to nie wyjdzie za pierwszym razem, jeszcze raz powtórzmy ćwiczenie, napinając jeszcze mocniej różdżkę. Koncentrujemy się na pytaniu odblokowując się na napływające sygnały.
Następnie spróbujmy przećwiczyć opadający ruch różdżki oznaczający „nie”. Spytajmy: „Czy dzisiaj jest czwartek?” Wybieramy oczywiście takie pytanie, na które odpowiedź winna brzmieć „nie”. Różdżka według ustalonej wcześniej konwencji powinna opaść z płaszczyzny poziomej w dół.
W przypadku dni tygodnia odpowiedzi są jednoznaczne. Może być jednak taka sytuacja, że pytanie będzie nieprecyzyjnie postawione lub nie będzie na nie odpowiedzi, wówczas różdżka mimo prawidłowego napięcia pozostanie w bezruchu.
Pamiętajmy, że można ustalić dowolną konwencję ruchów. Nie powinno się jej jednak potem zmieniać. Osoby, które przyzwyczaiły się do własnej konwencji, mogą pozostać przy wyuczonej wcześniej interpretacji wskazań różdżki.
Powtórzmy poprzednie ćwiczenie pytając o różne rzeczy i obserwujmy ruchy różdżki. Najpierw pytania winny dotyczyć kwestii, w których znamy odpowiedź na pytanie, a następnie spraw, co do których nie znamy odpowiedzi, ale możemy je łatwo sprawdzić i zweryfikować. Pamiętajmy, że pytania trzeba redagować w ten sposób, aby różdżka mogła odpowiadać „tak” lub „nie”. Gdy zakodujemy już sobie sposób odpowiadania poprzez wychylenia różdżki, możemy przejść do innych ćwiczeń. Ważna jest wola bierna, nastawienie się na odbiór. Inaczej można zmusić różdżkę do różnych ruchów i wyniki nie będą miarodajne. Przed i po każdym badaniu należy różdżką lekko uderzyć o ścianę dla rozładowania zgromadzonych ładunków i odimpregnowania jej.
Różdżka jednoramienna
Różdżka jednoramienna w najprostszej formie to zwykła giętka gałązka trzymana w jednej ręce za cięższy koniec. Stosowano niegdyś jako różdżkę zwykłą wiklinową witkę. Współcześnie różdżki jednoramienne buduje się ze sprężystego drutu, stalowej linki, a nawet z tworzyw sztucznych. Mają one zazwyczaj długość ok. 30–40 cm, chociaż do prac terenowych zdarzają się różdżki mające nawet po 70 cm. Posiadają one rączkę do trzymania, a na czubku obciążone są niewielkim ciężarkiem. Tego typu sprzęt trzymany jest zazwyczaj tuż przed sobą, w prawej ugiętej ręce, prostopadle do ciała. Różdżka jednoramienna ma tę zaletę, iż zwalnia jedną rękę i wykonuje prawie wszystkie ruchy wahadła. Dlatego też zazwyczaj osoby, które dobrze opanowały sztukę wahadlarską, stosunkowo łatwo uczą się posługiwania różdżką jednoramienną.
Wygodnym narzędziem do radiestezji będzie dla Ciebie różdżka kieszonkowa.
Wstępne próby z różdżką jednoramienną
Różdżka jednoramienna może wykonywać następujące ruchy:
- oscylacje pionowe i poziome;
- obroty prawoskrętne (zgodne z ruchem wskazówek zegara);
- obroty lewoskrętne (przeciwne do ruchu wskazówek zegara);
- obroty eliptyczne;
- pozostawanie w bezruchu.
Przypisanie poszczególnym ruchom różdżki konkretnych znaczeń zależy wyłącznie od konwencji mentalnej przyjętej przez danego radiestetę. Pierwsze ćwiczenia z różdżką jednoramienną najlepiej wykonajmy stojąc. Różdżkę trzymamy w prawej ręce ugiętej w łokciu (osoby leworęczne w lewej). Pamiętajmy o wyprostowaniu kręgosłupa oraz rozluźnieniu mięśni. Na początku powinniśmy poćwiczyć ruchy różdżki. Najwygodniej jest przyjąć, że ruch zgodny ze wskazówkami zegara będzie oznaczał odpowiedź: „tak”, zaś przeciwny do ruchu wskazówek zegara odpowiedź: „nie”. Nadajmy różdżce ruch oscylacyjny w pionie. Spróbujmy zadać pytanie, na które znamy odpowiedź. Najpierw pytanie na: „tak”, a potem pytanie na „nie”. Powiedzmy, że ktoś lubi zupę pomidorową. Zadajemy pytanie: „Czy lubię zupę pomidorową?”. Różdżka jednoramienna z oscylacji pionowych winna przejść do krążenia zgodnie ze wskazówkami zegara, bo taki ruch przyjęliśmy, gdy odpowiedź będzie brzmiała: tak.
Z kolei ktoś stanowczo nie lubi np. kaszanki. Zadajemy więc pytanie: „Czy lubię kaszankę?” Jeśli odpowiedź będzie brzmiała: „nie”, ruch różdżki winien zmienić się od oscylacji do obrotów przeciwnych do wskazówek zegara, czyli według ustalonej wcześniej konwencji.
Ruchy koliste wskazują jednoznaczną odpowiedź na „tak” lub na „nie”. Natomiast ruchy eliptyczne wskazują na odpowiedź mniej pewną: „nie całkiem”, „trochę”, „niekiedy” itp.
Z kolei bezruch różdżki informuje o braku odpowiedzi lub o źle postawionym pytaniu. Można ustalić dowolną konwencję ruchów. Nie powinno się jej jednak potem zmieniać. Osoby, które przyzwyczaiły się do innej konwencji, mogą pozostać przy wyuczonej wcześniej interpretacji wskazań różdżki, jeśli stosowana jest ona przez nie od dawna i daje prawidłowe wyniki w pracy radiestezyjnej. Jeśli te warunki nie są spełnione, warto zadać sobie nieco trudu i przyzwyczaić się do podanej wyżej konwencji, którą stosuje większość radiestetów. Ta sama uwaga dotyczy osób leworęcznych. Najlepiej, aby pozycją wyjściową przed zadaniem pytania były oscylacje różdżki w górę i w dół. Różdżka wykonująca ruchy łatwiej przechodzi do krążeń niż różdżka będąca w stanie spoczynku. Pamiętajmy o rozładowaniu różdżki poprzez lekkie jej uderzenie o jakiś przedmiot zarówno przed, jak i po badaniach.
Powtórzmy poprzednie ćwiczenie pytając o różne rzeczy i obserwujmy ruchy różdżki. Najpierw pytania winny dotyczyć kwestii, w których znamy odpowiedź na pytanie, a następnie spraw, co do których nie znamy odpowiedzi, ale możemy je łatwo sprawdzić i zweryfikować. Pamiętajmy, że pytania trzeba redagować w ten sposób, aby różdżka kręcąc w prawo lub lewo mogła odpowiadać „tak” lub „nie”. Gdy zakodujemy już sobie sposób odpowiadania różdżki, możemy przejść do innych ćwiczeń. Ważna jest wola bierna, nastawienie sił na odbiór. Inaczej można zmusić przyrząd radiestezyjny do różnych ruchów, a wtedy wyniki nie będą miarodajne.
Lokalizacja cieków przy pomocy różdżek
Gdy opanowaliśmy poprzednie, wstępne ćwiczenia z różdżką dwuramienną, możemy przystąpić do lokalizacji podziemnych cieków wodnych przy jej pomocy. Ustalenie położenia żył wodnych jest istotne, ponieważ właśnie przede wszystkim nad nimi tworzą się groźne dla zdrowia strefy geopatyczne, których to powinniśmy unikać. Pamiętajmy o rozładowywaniu różdżek przed i po badaniach. Dokonujemy tego poprzez lekkie uderzenie czubkiem różdżki o ścianę. Po badaniach cieków oraz innego rodzaju osłabiających organizm emisji, powinniśmy odpromieniować się.
Przyjrzyjmy się najpierw, choćby pobieżnie, temu rodzajowi energii. Promieniowanie emitowane przez ciek wodny składa się z pasma głównego, promieniowania emitowanego prostopadle do powierzchni ziemi (promień zasadniczy) oraz z dwóch pasm bocznych rozchodzących się pod kątem 45° do osi głównej cieku (promienie boczne). Przyczyną powstawania tych promieniowań jest przesączanie się wody przez warstwy ziemi. Promieniowanie cieków wodnych obejmuje niezwykle szeroki zakres częstotliwości i jest bardzo słabe, dlatego trudno je wykryć przyrządami pomiarowymi. Ze względu na szkodliwość i na to, iż generowane jest ono spod ziemi, ten rodzaj emisji określa się terminem: promieniowanie geopatyczne.
Poszukiwania różdżką dwuramienną
Najważniejsze w badaniach różdżkarskich jest opanowanie odpowiedniego naprężenia różdżki i koncentracja na pytaniu: „Gdzie są brzegi żyły wodnej?” Najwygodniej tego rodzaju badania przeprowadza się stosując chwyt oddolny. Daje on najbardziej stabilną pozycję radiestety podczas badań w ruchu. W tym celu ramiona różdżki chwytamy od dołu, a opuszkami kciuków dotykamy końców uchwytów, aby kontrolować siłę reakcji. Jeśli chwyt oddolny jest dla nas niewygodny, wypróbujmy czy lepiej wychodzi nam poszukiwanie cieków z użyciem chwytu odgórnego.
Przed przystąpieniem do ćwiczeń powinniśmy przyjąć konwencję ruchów różdżki, a także zdać sobie sprawę, że reakcja różdżkarska następuje w momencie wejścia ze strefy neutralnej w strefę zapromieniowaną nad żyłą wodną. Gdy przekraczamy brzeg cieku różdżka podnosi się, a kiedy schodzimy z cieku i przekraczamy drugi brzeg, różdżka opada. Aby ułatwić opadanie różdżki w dół można po pierwszej jej reakcji w górę wyrównać różdżkę do pozycji horyzontalnej oraz poruszać się dalej, aż różdżka poprzez opadnięcie w dół pokaże koniec cieku. Początki oraz końce cieków zaznaczamy i czynność badania powtarzamy dla kontroli jeszcze raz, idąc z przeciwnej strony.
Na dłuższym odcinku przebieg cieku badamy poruszając się po nim ruchem wężowym, przekraczając raz po raz jeden i drugi brzeg żyły wodnej.
Inną możliwością jest poruszanie się po cieku ruchem zygzakowatym, od jednego brzegu do drugiego.
Pamiętajmy, że strefa promieniowania cieku ma zazwyczaj szerokość od 1 do 2 metrów. Jeśli więc po przejściu odcinka ponad 2 metrów nie pojawi się sygnał przekraczania drugiego brzegu cieku, cofnijmy się i sprawdźmy, czy nie przegapiliśmy tego brzegu.
W czasie badań nie wolno poruszać się w sposób chaotyczny. Poruszamy się najlepiej po obwodzie badanego pomieszczenia lub działki. Jeśli mamy zaś większą powierzchnię do zbadania, wyznaczamy dodatkowe linie pomiarowe, dzielące badany teren na mniejsze pola.
Reakcja różdżki w takcie pomiarów to jedynie znak, że przekroczyli?my brzeg cieku. Należy jeszcze ustalić kierunek przebiegu tego cieku. Jeśli na kilku liniach pomiarowych zaznaczymy punkty przecięcia brzegów cieku, to wystarczy je połączyć, a w ten sposób uzyskamy przebieg cieku. Pamiętajmy, że żyła wodna wcale nie musi biec prostopadle do linii, wzdłuż której poruszamy się. Często zdarza się, że brzeg żyły wodnej przekraczamy pod kątem. Jeśli napotkamy na żyłę wodną przebiegającą zgodnie ze stronami świata, to sprawdźmy czy nie mylimy cieku z siatką szwajcarską, co się niestety dość często zdarza początkującym.
Naucz się praktycznego wykorzystania radiestezji do wykrywania cieków wodnych, badania działek budowlanych czy siły promieniowania energii życiowej. Niezbędne wskazówki znajdziesz w książce Fizyka zjawisk radiestezyjnych.
Poszukiwania różdżką jednoramienną
Brzegi cieków można zlokalizować również za pomocą różdżki jednoramiennej. Osoby, które bez problemu potrafią to zrobić za pomocą wahadła, równie szybko dokonają tego wykorzystując różdżkę jednoramienną. Aby zlokalizować przebieg stref geopatycznych, bierzemy różdżkę do prawej ręki, natomiast lewą trzymamy ugiętą w łokciu i skierowaną spodem dłoni ku ziemi. Traktujemy ją jako rodzaj anteny. (Osoby leworęczne powinny ustalić indywidualnie, w której ręce mają trzymać różdżkę, a którą potraktować jako antenę.) Nadajemy różdżce pionowy ruch oscylacyjny i zaczynamy poruszać się wzdłuż linii pomiarowej, którą może być ściana pokoju lub granica działki. Przyjmujemy konwencję że gdy różdżka zacznie krążyć to wkroczyliśmy na brzeg żyły wodnej. Decydujące jest przekroczenie przez naszą lewą dłoń, która pełni rolę anteny, linii brzegowej. Wówczas zatrzymujemy się i zaznaczamy początek cieku. Można to uczynić przy pomocy metrówki czy jakiegoś innego przedmiotu. Natomiast podczas badań terenowych można wbijać paliki. Gdy będziemy przechodzili przez ciek, różdżka nadal powinna krążyć. Poruszamy się powoli. W momencie przekroczenia drugiego brzegu cieku, krążenia zamienił się ponownie w pionowe oscylacje. A w przypadku dłuższego odcinka cieku, możemy poruszać się wężykiem – analogicznie jak przy badaniach z wykorzystaniem innych rodzajów różdżek. Pamiętajmy o czym mówiliśmy już wcześniej, a mianowicie o poruszaniu się w czasie badań w sposób uporządkowany, najlepiej wzdłuż wcześniej wyznaczonych linii pomiarowych.
Nauczenie się określania mocy promieniowań wykrywanych za pomocą metod różdżkarskich jest bardzo ważną umiejętnością. Po serii ćwiczeń można ją opanować. Otacza nas cała masa różnych oddziaływań energetycznych. Poprzez badanie jak są one silne, ustalimy, które z nich są najbardziej groźne dla zdrowia człowieka. Badanie mocy promieniowania pomoże nam w wartościowaniu nie tylko promieniowań szkodliwych, ale i korzystnych. Badanie promieniowania organizmu człowieka pozwoli nam w określeniu jego biowitalności, a tym samym jego zdrowia. To samo dotyczy wartości energetycznej środków spożywczych, napojów czy np. ziół. Nieodzowny jest także pomiar promieniowania w miejscach mocy. Takie badania mogłyby być bardzo przydatne również w rozróżnianiu promieniowania siatki szwajcarskiej i diagonalnej od emisji występującejnad podziemnymi ciekami.
Najbardziej uniwersalną skalą do pomiaru mocy promieniowania, jak i określania poziomu bioenergetycznego, jest skala Bovisa. Zakłada ona, że ogólne promieniowanie ciała dorosłego zdrowego człowieka wynosi 6500 jednostek. Wszystkie promieniowania powyżej tego poziomu działają na organizmy żywe korzystnie i stymulująco, natomiast poniżej granicy 6500 jednostek Bovisa, niekorzystnie i osłabiająco. Im bliżej zera, tym promieniowanie bardziej niekorzystne. Pojedyncze pasma siatki szwajcarskiej i diagonalnej posiadają w tej skali zazwyczaj ok. 4000–2000 jednostek, skrzyżowania tych siatek ok. 1700–2000, żyła wodna ok. 1500–750, skrzyżowanie żył poniżej 1000 jednostek. Optymalne warunki życia dla człowieka umieszcza się więc w granicach 6600–8000 jednostek. A teraz zbadajmy, jak silne jest promieniowanie zlokalizowanej przez nas wcześniej żyły wodnej.
Pomiar za pomocą różdżki dwuramiennej
Stajemy na środku cieku i trzymając przed sobą różdżkę dwuramienną, napinamy ją. Koncentrujemy uwagę na zbadaniu mocy promieniowania. Zaczynamy liczyć pełne setki zakładając, iż kiedy dojdziemy w liczeniu do właściwej wielkości, różdżka wykona ruch. Możemy zaprogramować, że będzie to ruch wznoszący, bądź opadnięcie różdżki ku dołowi. Ważne, abyśmy trzymali się przyjętej konwencji odczytu wskazać różdżki. Na silnym cieku ruch różdżki pojawi się zanim doliczymy do 10, czyli zanim dojdziemy do 1000 jednostek Bovisa (100×10=1000 jednostek).
Pomiar różdżką jednoramienną
Pomiar mocy promieniowania z użyciem różdżki jednoramiennej wykazuje wiele podobieństw do badań z wahadłem. Aby zbadać jak silne jest promieniowanie cieku, ustawiamy się z różdżką na jego środku. Nadajemy różdżce ruch oscylacyjny w pionie i koncentrujemy się na zadaniu: „Pokaż, poprzez pełne krążenia różdżki, moc promieniowania liczoną w skali Bovisa!”. Zakładamy, że jeden pełny obrót wyrażał będzie 100 jednostek. Nie przegapmy momentu, kiedy różdżka zacznie wyhamowywać oraz zacznie przechodzić od ruchu obrotowego do oscylacji.
Błędy w pracy z różdżką i ich unikanie
Wyniki badań różdżkarskich zależą od aktualnych predyspozycji radiestety. Dlatego też, gdy poczujesz zmęczenie, powinieneś zrezygnować z pracy z różdżką do czasu zregenerowania swych sił witalnych. Należy mierzyć raz po raz stan swojej biowitalności i wrażliwość radiestezyjną Praca radiestezyjna mimo zmęczenia prowadzi nawet, jeśli nie do szkód na zdrowiu, to do błędów. Inną ważną przyczyną błędów w czasie pracy ze sprzętem radiestezyjnym jest stosowanie leków i używek. Według prób radiestety z Warszawy Chrystiana Szola, który przyjmował różne lekarstwa i porównywał skuteczność badań radiestezyjnych z rzeczywistością, najwięcej błędów w odczycie występuje m. in. po stosowaniu leków psychotropowych oraz środków łagodzących ból i uspokajających. Ogólnie rzecz biorąc należy zrezygnować z pracy radiestezyjnej po przyjściu lekarstw, które również dla kierowców nie są zalecane. Także używanie alkoholu – nawet w małych ilościach – znacznie zafałszowuje wyniki pracy ze sprzętem radiestezyjnym. Tak np. w 15 minut po wypiciu pół litra jasnego piwa wynik pracy w 70% jest zafałszowany, w 60 minut później wynosi on jeszcze 45%. 100 g wódki skutkuje jeszcze większą ilością błędnych odczytów: po 30 minutach 90% diagnoz radiestezyjnych jest błędnych, po 60 minutach ok. 60%, a po 180 minutach jeszcze ok. 20%. Dopiero w 40 godzin po spożyciu alkoholu organizm odzyskuje ponownie pełną równowagę. Należy uwzględnić także pogodę jako jeden z czynników zakłócających pracę radiestety. Pogoda oddziałuje nie tylko na osoby na nią wrażliwe, ale również ma wpływ na moc promieniowania stref geopatycznych. Obecnie jest to rzeczywiście ogromny problem, ponieważ według najnowszych informacji ponad 30% ludności jest wrażliwych na zmiany pogody. Najlepiej jest, by w przypadku niekorzystnych wpływów meteorologicznych, niestabilnego stanu pogody lub też wiatru halnego nie pracować różdżką, jak i z wahadłem.
Czynniki mogące powodować błędy w pracy z różdżką mogą być zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne. Jest ich wiele i trzeba je rozpatrywać w powiązaniu z konkretną sytuacją i konkretną osobę. Do najczęściej powtarzających się tego typu czynników należą:
- zmęczenie,
- brak koncentracji i roztargnienie,
- niecierpliwość,
- nieprecyzyjne formułowanie pytań i zadań,
- niewłaściwie dobrany sprzęt radiestezyjny,
- błędna interpretacja wyników,
- przesądy, uprzedzenia i nieodpowiednie nastawienie psychiczne (brak postawy otwartej i wyczekującej),
- niewiara we własne siły,
- negatywne programowanie się,
- niepotrzebne popisywanie się własnymi umiejętnościami radiestezyjnymi,
- silne pola elektryczne i elektromagnetyczne wokół – zakłócenia pochodzące od biżuterii, oprawek od okularów, zegarków kwarcowych,
- przeprowadzanie ćwiczeń radiestezyjnych w strefach geopatycznych (jeśli ćwiczenia nie dotyczą lokalizacji takich stref, należy je przeprowadzać w miejscach neutralnych),
- występowanie negatywnych wpływów kosmicznych (pełnia/nów Księżyca, wzmożona aktywność Słońca, nagłe zmiany pogody), – wrogie nastawienie obserwatorów naszej pracy z różdżką,
- pośpiech przy prowadzeniu badań,
- niedbalstwo podczas wykonywania pomiarów.
W radiestezji występuje niekiedy również zjawisko zwane fadingiem. Polega ono na okresowym zaniku wrażliwości radiestezyjnej. Dlatego zaleca się przynajmniej przed ważniejszymi badaniami zbadanie aktualnej wrażliwości radiestezyjnej.
Więcej niezbędnych informacji nt. pracy z różdżką przeczytasz w książce ABC różdżki Leszka Mateli.
Odpromieniowanie za pomocą różdżki
Jak odpromieniować się wykorzystując do tego różdżkę? Weźmy w tym celu do ręki najlepiej różdżkę dwuramienną albo jednoramienną. Wykonajmy ruch okrężny zgodny z ruchem wskazówek zegara wokół naszego ciała. Poczynając od głowy wykonujemy krążenie wokół całej postaci. Powtarzamy tę czynność co najmniej trzy razy, jakby zbierając z naszego biopola szkodliwe ładunki. Każde krążenie kończymy dotknięciem różdżki do ziemi w celu rozładowania zebranych energii. Każdą pracę na strefach geopatycznych powinniśmy kończyć tego typu odpromieniowaniem.
W podobny sposób możemy odpromieniować drugą osobę. Krążenia różdżką wokół postaci odpromieniowywanej osoby wykonujemy zarówno z przodu, jak i z tyłu ciała (czynność powtarzamy 3 razy). Po zatoczeniu pełnego koła dotykamy różdżką ziemi w celu rozładowania.
Konserwacja sprzętu różdżkarskiego
Aby różdżki działały, powinny być one w dobrym stanie technicznym. Jeżeli chodzi o różdżkę dwuramienną, to narażona jest ona na siły nacisku o dużej mocy. Mimo, że podczas każdego z badań jest odkształcana, powinna wracać do swojej pierwotnej formy. Dlatego tak ważny jest odpowiedniej jakości materiał (drut czy też tworzywo sztuczne) użyty do jej produkcji. Taki materiał winien powracać do swej pierwotnej formy mimo wielokrotnego odkształcania. Gdy tak nie jest, starajmy się od czasu do czasu prostować ramiona różdżki. Podobna potrzeba istnieje często w przypadku różdżki jednoramiennej. Prostujemy również rączki różdżek, aby wygodnie je było trzymać w dłoniach. Jeśli odkształcenia są trwałe i duże, należy wymienić różdżkę na nową. Natomiast jeśli chodzi o konserwację różdżek hiszpańskich, trzeba przede wszystkim, aby ramiona były odpowiednio osadzone w tulejach bądź w łożyskach. Ich ruch nie może być ani zbyt lekki, ani zbytnio tłumiony. Najczęściej dzieje się tak, że ramiona różdżek hiszpańskich zaczynają „chodzić” coraz luźniej i każdy drobny ruch powoduje ich wychylenia. W ten sposób nie jesteśmy w stanie odróżnić właściwych sygnałów od przypadkowych. Trzeba wówczas usztywnić nieco obrót ramion różdżek w tulejach. Często powtarza się opinia, że własnego sprzętu radiestezyjnego nie należy nikomu dawać do ręki, gdyż może stracić on swoje właściwości. Ma to miejsce rzadko, ale jednak zdarza się. Dotyczy to szczególnie osób o bardzo silnym biopolu i słabo dających się skontrolować zdolnościach psychokinetycznych, które biorą do rąk sprzęt radiestezyjny nie będący ich własnością. Zazwyczaj, gdy zdarzy się nam dać do potrzymania naszą różdżkę jakiejś osobie, powinniśmy ją zaraz po tym odimpregnować. Człowiek pozostawia na różdżce ślad swego biopola. Jakie należy wykonać działania, aby go zlikwidować?
Ograniczmy przede wszystkim sytuacje kiedy nasza różdżka przechodzi z rąk do rąk. Całkowicie niedopuszczalne jest, aby dla zabawy używały go osoby postronne. Jeśli jednak pożyczymy na chwilę różdżkę (np. innemu radiestecie dla kontroli naszych badań), należy oddany sprzęt lekko uderzyć o ścianę dla rozładowania, a następnie przetrzeć go wilgotną szmatką dla zebrania pozostałych ładunków. Następnie trzymając różdżkę w dłoniach powtarzamy w myśli: neutralizuję różdżkę własnym biopolem. Po takim zabiegu trzeba sprawdzić, jak nasz sprzęt będzie zachowywał się przy lokalizacji żyły wodnej czy innych pracach. Niestety nie zawsze jest to skuteczne. Czasem trzeba zrezygnować z pracy z tego typu różdżką i kupił sobie nowy sprzęt.
Autor: Leszek Matela