hipnoza i autohipnoza Terapie

Skuteczne leczenie chorób psychosomatycznych jest możliwe właśnie dzięki tej terapii

leczenie chorób psychosomatycznych
Dodane przez Redakcja

Choroby psychosomatyczne zbierają coraz większe żniwo w naszych czasach. Zatracamy zdolność do relaksu na rzecz bycia w ciągłym biegu, kontakcie z innymi, zdobywania coraz więcej i więcej. Nasze ciało zaczyna w końcu buntować się i odmawia nam posłuszeństwa. Niekorzystne emocje odbijają się na naszym zdrowiu, a leczenie chorób psychosomatycznych bywa procesem długotrwałym. Na szczęście są skuteczne terapie, które mogą nam pomóc.

Stres, który nie ma odpowiedniego ujścia, może powodować schorzenia takie jak choroba wrzodowa żołądka, nadciśnienie, astma oskrzelowa, reumatoidalne zapalenie stawów, atopowe zapalenie skóry, nadczynność tarczycy czy zapalenie jelita grubego. Zanim do nich dojdzie, nasz organizm może wysyłać nam sygnały o tym, że dzieje się z nami coś niedobrego. Jeżeli więc zaobserwujesz u siebie otyłość, zaburzenia snu, zaburzenia apetytu, migreny, chorobę niedokrwienną serca, zaburzenia tikowe, uzależnienia od różnych substancji, choroby autoimmunologiczne (np. toczeń rumieniowaty układowy), spróbuj skupić się na rozwiązaniu swojego problemu w psychice. Możesz zacząć spotykać się z psychologiem lub skorzystać z mniej konwencjonalnej terapii i wypróbować działanie hipnozy.

Nasza podróż donikąd

Nasze życie to podróż. Wszyscy jesteśmy pasażerami pociągu, który podąża tylko w jednym kierunku, do przodu i ciągle pędzi. Coraz więcej moich pacjentów i ludzi, których spotykam jest niezadowolona z życia. Często obserwują stany depresyjne, załamania psychiczne. Takim ludziom wszystkiego za mało. Jak ten pociąg pędzą do przodu, aż w końcu, zanim przyjdzie ich stacja przeznaczenia, wysiadają za wcześnie z tego pociągu życia z powodu zmę­czenia psychicznego, braku celu życia, perspektyw życiowych i zadowolenia.
Te osoby wyskakują z pociągu w biegu: w czynach samobójczych, po alkoholu, narkotykach, w stanach depresji. Wysiadają w czasie jazdy, choć nie przyszedł na nich czas. Ta tendencja myśli i czynów samobój­czych rozwija się, choć obok jest coraz więcej lekarzy, psychologów, tera­peutów i urządzeń medycznych podtrzymujących przy życiu. Jednak nie chce im się żyć i cieszyć tym, co widzą: pięknym krajobrazem z okna po­dróży, tj. rodziną, pracą, coraz bardziej wymyślnymi rozrywkami, których dzisiaj nie brak.

Zatrzymaj się na chwilę

Dlatego tak ważne jest, aby odnaleźć naszą prawdziwą istotę życia, osobowość i cel życia, własną duszę, którą powinniśmy udoskonalać, do­cierać i rozmawiać z nią. Hipnoza jest jedyną metodą, którą możemy do­trzeć i odnaleźć swoją istotę duszy. Hipnozę nazywam podróżą w głąb sie­bie do swojego wewnętrznego świata, co pozwala zrozumieć siebie i odpo­wiedzieć na pytania: „Co robimy na tym świecie i dokąd zmierzamy?” Wtedy możemy uzyskać harmonię życia i rozwój cech duchowych. Taki stan możemy również uzyskać przez modlitwę do Boga, medytację i inne formy relaksacyjne, autohipnozy, trening autogenny i auto relaksacja. Po­nieważ narzucone z zewnątrz, niezgodne z naszą prawdziwą istotą błędne cele działania prowadzą donikąd: osłabienia, chorób, a nawet śmierci.

Pokonaj choroby i dolegliwości, które wydają się nieuleczalne. Poznaj sekret ich skutecznej terapii, zawarty w książce Boski lekarz Anthony’ego Williama.

Znane od Starożytności

Odkrycia fizyki kwantowej pokazują, że starożytni mieli rację. Obok ciała fizycznego i psychiki można w organizmie człowieka wyróżnić pole elektromagnetyczne, nazywane biopolem. Ta energia wewnętrzna (życio­wa) ma wpływ na zdrowie człowieka. U osoby zdrowej energetyka ciała i energetyka świadomości są w har­monii, wg powiedzenia: „w zdrowym ciele, zdrowy duch”. Można to po­wiedzieć odwrotnie: „bez zdrowego ducha nie ma zdrowego ciała”. Staro­żytni uważali, że regulując potoki energii płynącej w ludzkim ciele można wpływać na zdrowie człowieka i leczyć choroby. I nie trzeba przy tym uży­wać lekarstw, ani skalpela. W chińskiej medycynie tę energię nazywano energią: „Qui” (czyt. Czi). Jogini nazywają ją: „praną”. Zgodnie z wiedzą starożytnych cywilizacji energia krąży specjalnym kanałami (meridiana-mi), które przenikają całe ciało człowieka. Aby poradzić sobie z chorobą trzeba przywrócić równowagę poprzez oddziaływanie na te kanały.

Negatywny wpływ świata zewnętrznego i energetyka innych ludzi za­nieczyszczają czakry, utrudniając im normalną pracę. Nadmierne emocje z dnia codziennego pozostają w czakrach blokując przepływ energii, przez co niszczą cały organizm. To wszystko tworzy związki patologiczne powodując choroby, kalecząc energetyczną istotę człowieka. Hipnoza uwalnia blokady poprzez działanie na podświadomość. Wtedy ustępują napięcia w ciele.
Proces uzdrowienia nie będzie możliwy bez korekty energetycznej pracy organów i uwolnienia z patologicznych połączeń energetycznych. Ponieważ choroba będzie przerzucała się z organu na organ i będzie two­rzyła nowe z nimi powiązania. Hipnoza pozwala dotrzeć do wewnętrz­nych struktur biopola, świadomości i duszy: ciała eterycznego, mentalne­go i energetycznego. I tam jedynie można zlikwidować przyczynę choro­by. W każdym seansie hipnozy asystuje przy mnie terapeuta mgr Jaro­sław Filipek, który wykonuje zabiegi w trakcie seansu. Bez zabiegów bio­energetycznych seans nie będzie w pełni wykonany i efektywny.

Do czego prowadzą nas przekonania

Człowiek żyje w świecie własnych wyobrażeń. Jego życie jest wypeł­nione codziennym wzorcem – nauka, praca, dzieci, zakupy, jedzenie, spa­nie, emerytura, telewizor. To wszystko. Człowiek umiera z przekona­niem, że świat jest nudny, monotonny i życie jest nieciekawe. Umiera i nie rozumie przyczyn swojego cierpienia. Swoje nudne, pozbawione ce­lu życie zakrapia alkoholem, narkotykami. Chce mu w ten sposób dodać kolorów i radości. Gdy się to nie udaje, dokonuje samozniszczenia, samo­okaleczenia, samodegradacji, popełnia samobójstwo. To wszystko z zem­sty, że nie może sobie poradzić w życiu. Odchodzi z tego świata na wła­sne życzenie nawet nie wiedząc, że obok istnieje piękny świat bez cier­pień i chorób. Świat radości i piękna, jaki sami sobie stwarzamy i odkry­wamy.. On naprawdę jest. Tylko go nie widzimy – nie chcemy widzieć, bo chcemy cierpieć. Taki mamy program, któremu ulegliśmy w przeszłości i dalej ulegamy. Nie chcemy swojego programu zmieniać, chociaż on jest oparty na cierpieniu, bólu, gniewie, pretensji, niezadowoleniu, porażkach życiowych, braku perspektyw, braku pieniędzy. To jest nasz własny pro­gram zaprogramowany przez wiele lat, wyniesiony z domu rodzinnego, środowiska, w którym wychowaliśmy się i uczyliśmy. Nasz własny przyję­ty od rodziców, złych nauczycieli. A jak nasz własny, to nie oddaje się go tak łatwo.

Na szczęście jest nadzieja

Na szczęście istnieją też osoby reformowalne, postępowe, otwarte na zmiany w życiu. One poszukują zmian, poszukują pomocy psychoterapeutów, doradców życiowych. Te osoby poprzez seanse hipnotyczne chcą zmienić swoje wnętrze i swój program życiowy. One łatwo poddają się hipnozie, poszukują nowych rozwiązań w życiu, łatwiej też się adaptują. W mojej praktyce jest coraz więcej ludzi zagubionych w życiu. Tylko ich nie zauważamy. Oni milczą, oni się tego wstydzą. Trudno ich rozpoznać, oni są wśród nas – nasi bliscy, bracia, siostry. To oni zamykają się w do­mach, czterech ścianach swojego urojonego, zwariowanego świata, wpa­dają w depresję, piją alkohol. Bo w alkoholu poszukują pocieszenia. Po nim są silni, odważni, tworzą swój świat wyobrażeniowy, a później nie mogą tego realizować, zabijają się, zapijają na śmierć w samotności, za­mknięci w domu, obok nas, za ścianą. Nie chcą z nami rozmawiać. Wstyd im, bo coś nie wyszło w życiu. Nie chcą ryzykować, brak im odwagi do dalszego życia i podejmowania ryzyka w życiu.
Dzisiaj mamy telefony komórkowe, możliwość szybkiego komuniko­wania się, a jednak nie rozmawiamy ze sobą, krzyczymy na siebie, wymą­drzamy się, krytykujemy siebie, obmawiamy i zazdrościmy sobie. Nie po­szukujemy rozwiązań problemów życiowych. Ulegamy złym programom i takie programy można zwalczać, tylko trzeba chcieć i zacząć nad sobą pracować i zmienić się w życiu.

W czym mogą pomóc sense hipnotyczne

Terapia hipnozą jest metodą najwłaściwszą, żeby dotrzeć do podświa­domości i pomóc wyzwolić pozytywne nastawienie do życia, zdrowie, optymizm i dobre samopoczucie. Kilka słów o hipnozie. Hipnoza lecznicza jest formą bezpiecznej umo­wy między terapeutą, a pacjentem. Terapeuta wprowadza pacjenta w kontrolowany sen. Pacjent odłącza się od rozpraszających go bodźców zewnętrznych i koncentruje na swoim wnętrzu: konfliktach, doznaniach, lękach, ale też możliwościach samopomocy. Słucha poleceń terapeuty, które pozwalają głębiej wejść w trans, utrzymać go przez odpowiednią ilość czasu i bezlękowo dojść do źródła schorzenia czy problemu. Potem pacjent zostaje powoli , jakby naturalnie, rozbudzony. Jest już jednak uzbrojony w siłę, wzmocnioną zdrowotnymi afirmacjami terapeuty. Na hipnozę podatni są właściwie wszyscy ludzie.

Czym jest hipnoza? Hipnoza lecznicza jest formą bezpiecznej umowy między terapeutą a pacjentem. Terapeuta wprowadza pacjenta w kontrolowany sen. Pacjent odłącza się od rozpraszających go bodźców zewnętrznych i koncentruje na swoim wnętrzu -konfliktach, doznaniach, lękach, ale też możliwościach samopomocy. Słucha poleceń terapeuty, które pozwalają głębiej wejść w trans, utrzymać go przez odpowiednią ilość czasu i bezlękowo dojść do źródła schorzenia czy problemu. Potem pacjent zostaje powoli, jakby naturalnie, rozbudzony. Jest już jednak uzbrojony w siłę, wzmocnioną zdrowotnymi afirmacjami terapeuty. Na hipnozę podatni są właściwie wszyscy ludzie.

Dowiedz się więcej na temat tego, jak można wykorzystać hipnoterapię. Sięgnij po książkę dr. Andrzeja Kaczorowskiego pt. Reinkarnacja i hipnoza w terapii.

Hipnoza a leczenie chorób psychosomatycznych

W przypadku wielu chorób hipnoza może być narzędziem i terapią. Dotyczy to przede wszystkim chorób psychosomatycznych, znamy definicję tych chorób, jednakże mechanizm ich powstawania wciąż kryje wiele tajemnic. Nasze ciało i psychika wzajemnie na siebie oddziałują. Hipnoza przyspiesza tę komunikację ponieważ łagodzi blokady jaźni (nawyki, utrwalone reakcje automatyczne czy lękowe). Komunikacja ta następuje w łańcuchu zależności: podwzgórze-przysadka-nadnercza i ich produkcji hormonalnej.
Bóle i urazy notowane są w ciele dwoma kanałami: psychicznym i fizycznym; następuje kodowanie informacji stresowych i powstają chorób psychosomatyczne. Miejsca przekaźnikowe między psychiką i ciałem mieszczą się w okolicach płatów! Czołowych mózgu, medycyna Wschodu określa to miejsce mianem „trzeciego oka”.
Miejsce to dokładnie pokrywa się z anatomicznym podwzgórzem. Hipnoza działa właśnie na podwzgórze, które pełni rolę centrum: kierowniczego Autonomicznego Układu Nerwowego.

Tam właśnie spotykają się informacje o funkcjonowaniu; ciała: głodzie, pragnieniu, temperaturze, ciśnieniu, bólu, popędzie seksualnym. Układ autonomiczny zaś to dwa przeciwstawne sobie systemy: 1/ sympatyczny – alarmujący i pobudzający oraz 2/ parasympatyczny – wyciszający.

Silne stresy powodują zaburzenie prawidłowego działania układu oraz przysadki; mózgowej regulującej poziom hormonów w organizmie. W czasie szoku organizm broni się swoistym własnym… stanem hipnotycznym, tak więc często tylko hipnoza może odblokować zadawnione urazy. Po urazie dramatyczne przeżycie (wspomnienie) zostaje (owinięte kokonem) w podświadomości i pozornie się go nie pamięta, ale wciąż oddziałuje ono na psychikę, tworząc kompleksy, lęki, fobie. Te z kolei rodzą choroby psychosomatyczne.

Lecznicze sugestie. Kontrolowana przez terapeutę koncentracja i podane sugestie pozwalają pacjentom wykorzystać potencjał, świadomie planować, siłami psychicznymi wpływać na funkcje i stan ciała. Stymulowana przez terapeutę psychika pacjenta może „opuścić” miejsce dawnego wydarzenia traumatycznego.

Człowiek na każdy stres reaguje „ogólnym zespołem przystosowania” w trzech fazach: alarmu, odporności i wyczerpania. Alarm uwalnia adrenalinę (ten hormon bierze udział w zapamiętywaniu), powoduje inny stan świadomości, a nawet amnezję pourazową. Odporność – to moment, kiedy ciało przystosowuje się, psychika zaś stara się łączyć i zrozumieć wydarzenia oraz reagować na nie (wytworzenie nowego systemu obronnego).

Faza odporności to „utknięcie w koleinie”, czyli omijanie sytuacji stresowych, reakcje lękowe, ustabilizowanie kompleksu. Zaburzony układ trwa i jest silniejszy od woli, choć pacjent musi pamiętać dlaczego się boi np. ciemności, latania czy psów. Tylko nowy wstrząs – sterowany hipnozą – może zmienić utarte myślenie lękowe, utrwalony nawyk omijania. Niepamięć pourazowa to oddzielenie wspomnień – odsunięcie tych, które trudno znieść. Hipnoza przywraca ten stan i te wspomnienia w całości, pozwala też spojrzeć na nie w sposób dojrzały, bez lęku.

Sugestie lecznicze, nauka relaksacji i afirmacje zdrowotne ratują psychikę przed wieloma schorzeniami. W następnym artykule opiszę przypadki chorobowe w których hipnoza jest pomocna.

Źródło: dr Andrzej Kaczorowski – wykładowca Studium Psychologii Psychotronicznej, www.poradnikzdrowie.pl

Zostaw komentarz

Zapisz się na newsletter portalu Psychotronika.pl
Zapisz się

Podając adres e-mail, zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych w ce­lach mar­ke­tin­go­wych przez firmę Janusz Nawrocki Spółka Komandytowa, która jest właścicielem m.in. tych domen z siedzibą w Białymstoku (15-762), ul. Antoniuk Fabryczny 55/24.

close-link

Zapisz się na newsletter!
 
Otrzymasz powiadomienia o
nowościach w serwisie
Zapisz się!
Podając adres e-mail, zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych przez Psychotronika.pl Janusz Nawrocki z siedzibą w Białymstoku (15-760), ul. Antoniuk Fabryczny 55/24 w ce­lach mar­ke­tin­go­wych.