Hipnoza może ujawnić niezwykłe informacje o naszych poprzednich wcieleniach. Publikujemy drugą część historii pacjentki dr. Andrzeja Kaczorowskiego, którą opowiedziała podczas seansu hipnotycznego.
Powtórzony los w następnym wcieleniu
W części pierwszej tej pasjonującej opowieści z prawdziwego życia, czytelnik dowiedział się o tym, co wynikło podczas seansów hipnozy regresyjnej (cofania wieku wstecz) i reinkarnacyjnej (cofania w poprzednie wcielenia), którym poddałem młodą dziewczynę. 17-letnia Aleksandra nie mogła sobie znaleźć miejsca w życiu, miała depresję, fobię szkolną, cierpiała na lęki i bezsenność. W czasie sztucznie wywołanego snu widziała siebie, jako Niemkę – morderczynię z obozów koncentracyjnych. Gdy wojna się kończyła i zobaczyła wojska angielskie, strzeliła sobie w głowę. Gdy jej dusza odchodziła od ciała widziała krew i pożogę. W dalszej kolejności – podczas terapii – zastosowałem hipnozę progresywną (sięganie pamięcią w przód, to forma intuicyjnego jasnowidzenia). Oto dalszy zapis seansów z tą pacjentką.
Aleksandra w czasie hipnozy reinkarnacyjnej znalazła się nagle jakby w „przestrzeni między życiami”. Widzi wrogie spojrzenia duchów, wielu z nich to jej ofiary. Nikt nie wyciąga pomocnej dłoni.
Terapeuta, Andrzej Kaczorowski: – Czy widzisz swojego przewodnika?
Pacjentka: – Jest gdzieś daleko. Przygląda mi się, tak jak wszyscy.
T: – Zobacz, jak wracasz do obecnego życia. Co czujesz?
P: – Rodziców nie wybieram, jest mi to przeznaczone – za karę, za to, że zabijałam ludzi i nie sprzeciwiałam się zabijaniu. Mam cierpieć i czuć lęk.
T: – Co czujesz, kiedy poznałaś swoje poprzednie wcielenia?
P: – Czuję, że mam misję związaną z poprzednim życiem, że mam uczestniczyć w polityce.
Przeczytaj o tym, jak samodzielnie stosować hipnozę – Zrobisz co zechcę. Techniki hipnotycznego oddziaływania. – Jan Becker.
Progresja wieku – przesunięcie pamięci pacjentki w przód (forma hipnotycznego jasnowidzenia)
T: – Zobacz swoją przyszłość. Co się dzieje?
P: – Mam założyć jakąś organizację, jakieś zabronione stowarzyszenie. To ma być neonazistowska organizacja. Ma dążyć do powstania IV Rzeszy Mam 26 lat, jestem na jakimś zgromadzeniu, przemawiam do młodych ludzi.
T: – Gdzie to jest?
P: – We Wrocławiu. Miasto jest większe, nowocześniejsze, rozbudowane, wysokie szklane wieżowce, dużo zieleni i czysto. W pewnym stopniu Wrocław jest pod administracją niemiecką – dawni właściciele odzyskali utracone majątki. Jest dużo mniejszości niemieckiej, dużo Niemców przyjeżdża z głębi Niemiec, zamieszkują tutaj.
T: – Zobacz, gdzie przemawiasz.
P: – To jest wielka oświetlona sala, długi stół, przy którym siedzą młodzi ludzie. Wiszą flagi ze swastykami, wisi taki orzeł jak w III Rzeszy Tak, znam tego orła Oddajemy mu hołd i śpiewamy różne pieśni wojskowe. To młodzież niemiecka i pół-polska, pół-niemiecka. Ludzie, którzy się zobowiązali służyć ideologii. Chcemy rozwiązać kwestię żydowską i zdominować Europę, cudzoziemców i kolorowych. Jeśli to konieczne – usunąć!
T: – Zobacz teraz, jak wygląda Polska.
P: – Niemcy i Francja tworzą unię wewnętrzną w Unii Europejskiej i występują z UE. To samo Luksemburg i Szwajcaria, tak samo się zastanawia Anglia, czy się do nich nie przyłączyć Polska jest prawie niemiecka. Nasza organizacja jest bardzo liczna, kilka tysięcy ludzi do niej należy. Chodzimy na wielkie manifestacje i starcia zbrojne, atakujemy domy Rumunów i Cyganów. Przez okna rzucamy koktajle Mołotowa. Wrocławska synagoga „Pod białym bocianem” ulega prawie całkowitemu zniszczeniu, nasi ludzie podpalili ją w nocy. Żydzi zostali wykluczeni ze wszystkich ważniejszych stanowisk życia społecznego i polityki. Prawie cała władza jest w rękach Niemców. Jest porozumienie między Niemcami i Polakami; Niemcy obiecali nam nowe technologie, unowocześnienie wojska.
T: – Jakie są mundury policji?
P: – Takie zielone, a na czapce coś jakby słońce. To są niemieckie mundury. Policji polskiej jest mało i jest podporządkowana niemieckiej. Nam się to podoba, że Niemcy chcą zdominować Polskę całkowicie. Do postępu potrzebny jest jeden silny wódz, dyktator.
T: – Czy jest ktoś taki?
P: – U nas w organizacji jest wielu chętnych silnych, prężnych ludzi i będzie się właśnie toczyła walka o to. Ja zajmuję się propagandą, w prasie i w mediach. Jestem mężatką i nie mam dzieci.
W dalszej progresji wieku Aleksandra miała 30 lat i czworo dzieci.
P: – Stwarzam własny oddział organizacji dla dzieci i młodzieży, to żeński oddział. Organizacja nazywa się „Nowa droga”. Mam teraz 38 lat, jestem bardzo bogata, mój mąż jest politykiem i Niemcem.
Aleksandra opowiada, że w tym życiu umrze właśnie w wieku 38 lat.
P: – To chyba kara za tamto.
Rozmowa z Aleksandrą
– Czy pamiętasz coś z przeżyć w hipnozie?
– Pamiętam trochę góry, tunel i złe twarze duchów. W nocy one mi się nie śniły, ale po seansie śnił mi się deszcz. Poczułam się jakby oczyszczona. I – to takie dziwne – ale zaczęłam się teraz lepiej uczyć, nawet pozaliczałam egzaminy Lepiej wszystko zapamiętuję.
– Z czego wynika twoja sympatia do Niemiec?
– Ojciec tam się urodził (dop. w rzeczywistości jej ojciec urodził się w niemieckim obozie), razem oglądaliśmy filmy wojenne po niemiecku, lubiłam mundury. Do tej pory to lubię – to nawet fascynacja. Podoba mi się ten typ urody – blondyni o niebieskich oczach. Nie zwiedzałam jeszcze żadnego obozu koncentracyjnego, ale chciałabym zobaczyć. Myślę, że to nieprawda, że z ludzi robili mydło i coś obijali ludzką skórą. To jest przesada, to Żydzi coś takiego rozpowszechniają. Teraz na 18 urodziny chciałabym pojechać do Niemiec. Zresztą pojechałam tam już sama na cały dzień, mama nawet o tym nie wie.
– Powiedz mi, wierzysz w reinkarnację?
– Tak.
– Czy czujesz, że w poprzednim wcieleniu mogłaś mieszkać w Niemczech?
– Tak, już dawno to czułam. Nawet sny takie miałam. Sny, że w czasie wojny, a nawet wcześniej chodziłam na wiece i przemówienia. Tłumy wiwatujące, a ja z nimi! Nawet widziałam Hitlera, miałam też sen, że rozmawiałam z Ewą Braun i Himmlerem.
Autor: Andrzej Kaczorowski – wykładowca Studium psychologii Psychotronicznej – listopad 2007
O tym, jak pozytywny wpływ może mieć hipnoza na Twoje życie, przeczytasz w książce Reinkarnacja i hipnoza w terapii.