Niewielu z nas czuje, że czerpie prawdziwą przyjemność z przeżywania tego, co odgrywa się tu i teraz. Mamy tendencję do nieustannego myślenia o przeszłości i przyszłości, podczas gdy chwila obecna jest przez nas niezauważana a wiemy przecież, że moglibyśmy czerpać z niej więcej. Czy możemy jakoś temu zaradzić?
Koncepcja bądź, myśl, czuj, działaj jako transformującego, głębokiego sposobu angażowania się w daną chwilę wynika z bogatych doświadczeń życiowych i wymaga niewielkich zmian. Wystarczy, że skupimy się na czterech prostych słowach, które definiują naszą codzienność. Tak naprawdę są to po prostu cztery rzeczy, które robimy każdego dnia.
Działaj, myśl, czuj, bądź
Widzisz, że na początku wymieniłam słowo działaj. Większość z nas zawsze jest zajęta nieskończoną ilością rzeczy do zrobienia i nigdy nie ma na nic czasu. Przez większość dni naszego życia reagujemy na wszystko z przyzwyczajenia, jakby na autopilocie, obmyślając strategie naszych kolejnych ruchów i nigdy nie zatrzymując się, aby zadać sobie pytanie, dlaczego robimy to, co robimy. Często robimy różne rzeczy tylko po to, aby stłumić w sobie uczucie dyskomfortu, jakie wiąże się z byciem nie w swojej skórze. W ten sposób wielu ludzi żyje już od dłuższego czasu. Robimy tak dużo rzeczy, że to jest wprost niesamowite, iż wciąż mamy jeszcze czas na myślenie. Jednak mimo to, myślimy! I to dużo! Dziesiątki tysięcy myśli dziennie, z których większość jest odzyskiwana wtórnie z dnia poprzedniego. Począwszy od list rzeczy do zrobienia, a skończywszy na obawach i zmartwieniach, nasz umysł ma skłonność do gadania całymi dniami. A to takie wyczerpujące!
Czy naprawdę odczuwamy w pełni?
W kwestii czucia: jeżeli się nad tym zastanowić to okaże się, nie robimy tego w wystarczający sposób. Nie lubimy odczuwać w pełni, ponieważ nie lubimy czuć bólu ani cierpienia. Odrętwienie jest dla nas bardziej komfortowe. Niestety, konsekwencją takiego odrętwienia jest uniemożliwienie nam dostępu do spokoju i radości, jakie również się nam należą. Jak się przyjrzeć temu bliżej, jest to, no cóż, naprawdę duża ironia losu. Jesteśmy istotami ludzkimi, a tymczasem naprawdę rzadko sami rządzimy własnym dniem. Najpotężniejszą rzeczą, jaką możemy zrobić, to wywrócenie swojego życia do góry nogami. Dzięki ciszy, spokojowi oraz prostocie, jaka wiąże się z po prostu byciem, przypominamy sobie, kim naprawdę jesteśmy. Przekonałam się, że życie z takiej pozycji wprowadza w nasze relacje z innymi oraz z samym sobą rozkoszną intymność i przynosi nam cudowne uzdrowienie oraz błogosławieństwo.
Dlaczego cierpimy?
To wszystko prowadzi mnie do głównego wniosku, którym chcę się z tobą podzielić właśnie teraz. Te rzeczy, które robimy każdego dnia – działanie, myślenie, czucie i bycie stanowią sedno naszych współczesnych cierpień, a to po prostu dlatego, że zajmujemy się nimi w złej kolejności oraz w proporcjach, które są o wiele mniej niż idealne.
Tak długo uczono nas podejmowania ważnych dla nas decyzji za pomocą logicznego i racjonalnego umysłu, bez uwzględniania głębszego, mądrzejszego i bardziej kreatywnego wymiaru naszego istnienia. Ta książka to zaproszenie do odwrócenia kolejności i zmiany trybu życia z dnia na dzień. Proponuję w niej, abyś najpierw zaczął być, a dopiero potem eksplorował, co się wtedy stanie.
Usłysz głos swojej duszy
Pokazuję, że kierowanie się w życiu własną duszą oraz przebudzenie pamięci, jaka jest zapisana w całym naszym ciele, a która mówi nam, kim naprawdę jesteśmy, jest możliwe. Punktem wyjścia jest uświadomienie sobie, w jaki sposób komunikuje się z tobą twoja dusza.
Autor: Anne Bérubé
Więcej na temat świadomego, pozbawionego cierpienia życia można przeczytać w książce Anne Bérubé Bądź, myśl, czuj, działaj.