Rozwój duchowy

Doświadczaj otwartej przestrzeni swojej natury i zwiększ swoją świadomość

świadomość
Dodane przez Redakcja

W tybetańskiej tradycji bon (i nie tylko) mówi się o doświadczeniu przestrzeni. Dlaczego ma być ono tak ważne? Dlaczego każdy człowiek powinien mieć i rozwijać to doświadczenie?

Znaczenie otwartej przestrzeni

Z pewnością kilka razy miałeś doświadczenie otwartej przestrzeni, gdy stałeś np. na szczycie góry. Zauważyłeś, że twoje odczuwanie, postrzeganie, myślenie znacznie się zmieniło. Byłeś poza troskami codzienności. Poczucie przestrzeni może być tak duże, że aż zakręci się od niego w głowie.
Tak czy inaczej wywiera ono określony wpływ na ciebie, otwiera cię fizycznie i psychicznie.
W bonie, w ogóle w szamanizmie chodzi nie tylko o otwartość ciała i umysłu, ale i kanałów energii. Doświadczenie przestrzeni otwiera twoje kanały i czakry. Uwalnia je od fundamentalnych blokad. Dlatego mówi się w bonie, że żywioł przestrzeni jest uzdrawiający.
Doświadczenie przestrzeni uzdrawia wewnętrznie i zewnętrznie. Gdy jest dostatecznie silne, może usuwać blokady energetyczne i choroby. Jest to istota i tajemnica tzw. duchowego uzdrawiania. W duchowym uzdrawianiu uzdrowiciel nie musi stosować specjalnych technik i mechanicznie wpływać na ciało uzdrawianego. Np. kładzie rękę, otwiera się i energia płynie. Jednym z największych uznanych na Zachodzie duchowych uzdrowicieli był Harry Edwards, twórca NFSH UK – pierwszej na Zachodzie organizacji duchowych uzdrowicieli. Jego technika była prosta, w zasadzie nie była żadną techniką, ale praktykowaniem otwartości na własnego ducha i jego zjawiska energetyczne oraz na osobę uzdrawianą.

Możesz czerpać dobroczynną energię z ziemi, dzięki wskazówkom zawartym w publikacji Jak czerpać zdrową energię z ziemi – uziemienie.

Droga do mądrości

Niekiedy mówi się o doświadczeniu pustki, którą rozumie się jako synonim przestrzeni. Problem pojawia się, ponieważ „pustka” w językach zachodnich ma pesymistyczne, nihilistyczne znaczenie. Tu nie chodzi o pustkę w sensie niebytu, ale o otwartość, wolną od ego i jego obciążeń.
Słowo „przestrzeń” jest tu bardziej odpowiednie, jako że nie wzbudza pejoratywnych skojarzeń ani nie generuje pomysłów, by coś w swoim doświadczeniu uśmiercać czy też w sobie zmieniać.
Otwieramy się dzięki doświadczeniu przestrzeni i wszystko jest takie, jakie jest. Nie dokonujemy żadnej zmiany na zasadzie przyjmowania i odrzucania właściwości, uczuć i myśli albo własnej tożsamości.
Walka z ego również opiera się o ego, jest jak dolewanie oliwy do ognia.
Dlaczego warto rozwijać doświadczenie przestrzeni? Przede wszystkim czujemy się dzięki niemu dobrze. Ustaje ogrom stresów – od tych fizycznych, po najbardziej subtelne. Zaczynamy jasno widzieć siebie i świat. Znika iluzoryczny wymiar naszych fantastycznych przekonań. Stajemy się naprawdę świadomi, a to umożliwia nam kierowanie się mądrością.

Wolność i świadomość

W przestrzeni, po pozbyciu się poprzez jej doświadczenie przywiązania i egoizmu, doświadczamy naturalnej błogości naszej istoty. To my, tacy, jakimi jesteśmy, ze wszystkim, co umiemy, możemy uczynić i potrafimy rozwinąć. Dlatego doświadczenie przestrzeni na pewnym poziomie aktywuje zdolności paranormalne, intuicję i świadomość ciał subtelnych.
Osiągamy samych siebie – a to jest najwyższe, co możemy osiągnąć.
Wraz z osiągnięciem siebie osiągamy wszystko inne takim, jakim jest, bez zniekształcania tego poprzez własny punkt widzenia i osobiste kategorie.
Najprostszym i zarazem jednym z najbardziej skutecznych oraz potężnych sposobów praktyki doświadczenia przestrzeni jest pozostawanie otwartym wobec tego, co napotykamy. Nie osądzamy tego jako dobre czy złe, piękne czy brzydkie, właściwe i niewłaściwe. Wykraczamy poza ciasne sądy umysłu. Otwieramy się i doświadczamy bezpośrednio, na poziomie przebudzonej świadomości.
W bonie przestrzeń i świadomość idą w parze. Gdy doświadczamy przestrzeni, doświadczamy świadomości i odwrotnie. Pogłębiając swoją świadomość, pogłębiamy i doświadczenie przestrzeni, którego efektem jest wolność.
W hunie odpowiada to dwóm zasadom: IKE (Świadomość) i KALA (Wolność). Są to same podstawy duchowej ścieżki i w bonie, i w hunie.
Można po prostu ćwiczyć otwartość, spoczywanie w naturalnym stanie. Jest to pewna forma medytacji, ale i relaksacji. Nazywa się ją niekiedy „spokojnym spoczywaniem”. Przyjmij wygodną pozycję i spoczywaj w otwartości. Bądź i wszystko inne również niech po prostu będzie. Nie chciej niczego zmieniać, wywierać nacisku i kontrolować. Pozwól sobie być sobą, pozwól wszystkiemu być sobą. Pozostawaj otwarty. Pogłębiaj poczuje błogości, świadomości i spokoju.

Jeżeli interesujesz się przekraczaniem granic, przełamywaniem barier czasu, przestrzeni i materii, przeczytaj książkę Świadomość wielowymiarowa w świetle badań naukowych.

Odkrywanie ducha

Te wielkie skarby są w nas samych – to właściwości naszego własnego ducha. Dowodem na istnienie ducha jest sam duch. Możesz doświadczyć go bezpośrednio poprzez spokój, ciszę i otwartość umysłu.
W duchu istnieje cała moc i wiedza o tym, kim jesteśmy, skąd się tu wzięliśmy, dokąd odchodzimy.
Przestrzeń może otworzyć przed nami skarbiec naszego ducha. Ten klucz to otwartość sama w sobie – na świat, na każde doświadczenie, na całe „dobro” i „zło” naszego życia.
W przestrzeni doświadczysz również światła. To świetliste światło energii życiowej, która gromadzi się w naszym ciele w różnych punktach-ośrodkach, czyli czakrach.
Doświadczeniu przestrzeni odpowiada biała prana, nazywana w bonie „praną przestrzeni”. Głównym jej ośrodkiem w ciele jest czakra serca.
Przestrzeń otwiera nasze serce, które jest siedzibą ducha. Gdy pokazujesz palcem w stronę serca mówiąc „ja”, wskazujesz właśnie na czakrę serca. Jest to odruch naturalny. Nie pokazujemy głowy, brzucha czy krocza, ale centrum sercowe.
Ćwicząc medytację osiądź w oddechu. Połącz się ze swoim ciałem i oddechem. Poczuj stabilność i doświadcz ciszy.
Pozycja, w jakiej ćwiczysz nie powinna tworzyć stresu. Powinna być – jak to pisał Patanjali, autor „Jogasutr” – wygodna.
Skieruj uwagę do wnętrza. Utrzymując kontakt z ciałem, oddechem i umysłem pogłębiaj doświadczenie otwartości. Spoczywaj w naturalnym stanie, pogłębiając uczucie błogości, spokoju i relaksu. Nie próbuj usuwać myśli z umysłu ani wprowadzać do niego jakichś specjalnych wyobrażeń.
Gdy pojawią się negatywne obrazy, myśli, uczucia pozwalamy im się przejawić, aż ich energia się wyczerpie. Można nauczyć się łączyć z doświadczeniem przestrzeni. Takie medytacje zaczynają się a nie kończą w pozycji medytacji. Nabieramy wtedy wprawy w łączeniu się ze swoim naturalnym stanem w ciągu dnia, w konfrontacji z różnymi problemami życia. Otrzymujemy duchowe wsparcie, moc i mądrość w momentach, kiedy to ludzie, którzy nie medytują, załamują bezradnie ręce.
Połączenie się z przestrzenią, ze swoim naturalnym stanem nie jest trudne. To tak naprawdę bardzo łatwe – o wiele łatwiejsze od walki ze swoimi myślami, stresami, zamartwiania się i narzekania.
Spędź w ćwiczeniu tyle czasu, ile uznasz za stosowne. By doświadczenie stało się dostatecznie mocne, wymaga czasu. Może to być kilka minut, nie musisz przesadzać. Możesz wykonywać ćwiczenie kilka razy dziennie, kiedy tylko zechcesz i jak często zechcesz.
Ważne, by spędzać czas z wewnętrzną rzeczywistością. To nasze jedyne zbawienie. Bez tego jesteśmy zgubieni. Nic w świecie zewnętrznym nie da nam schronienia i zbawienia. Taka jest nauka lamów tybetańskich, joginów, kahunów i wszystkich oświeconych szamanów.
Jeżeli stwierdzasz prawdę tych słów w swoim życiu, ponieważ ciągle doświadczasz cierpienia i niepowodzeń, coś nie gra i nie czujesz się spełniony, zastosuj się do rady mistrzów ducha i skieruj się do swojego wnętrza, doświadczaj otwartej przestrzeni swojej natury. To naturalne doświadczenie, nie potrzeba by je osiągnąć żadnego specjalnego zrozumienia, przygotowania, wykształcenia.

Autor: Munin

Zostaw komentarz

Zapisz się na newsletter portalu Psychotronika.pl
Zapisz się

Podając adres e-mail, zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych w ce­lach mar­ke­tin­go­wych przez firmę Janusz Nawrocki Spółka Komandytowa, która jest właścicielem m.in. tych domen z siedzibą w Białymstoku (15-762), ul. Antoniuk Fabryczny 55/24.

close-link

Zapisz się na newsletter!
 
Otrzymasz powiadomienia o
nowościach w serwisie
Zapisz się!
Podając adres e-mail, zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych przez Psychotronika.pl Janusz Nawrocki z siedzibą w Białymstoku (15-760), ul. Antoniuk Fabryczny 55/24 w ce­lach mar­ke­tin­go­wych.