pozytywne myślenie Rozwój duchowy

Jak zwiększyć pewność siebie i poprawić samoocenę?

Jak wzmocnić pewność siebie
Dodane przez Redakcja

Jeżeli nie jesteśmy świadomi swojej wartości, często z podziwem patrzymy na osoby, od których bije pewność siebie. Od takich ludzi różni nas jedynie sposób postrzegania siebie i samooceny. Możemy w prosty sposób go zmienić, stosując kilka łatwych ćwiczeń. Dzięki nim każdy zwiększy pewność siebie i dowie się, ile tak naprawdę jest wart. 

Ćwiczenia na wzmocnienie pewności siebie

– Pozwalajcie regularnie przyjaciołom na dawanie wam odzewu: ustalcie z ludźmi, których sądy wiele dla was znaczą, by dawali wam regularnie pozytywny odzew. A więc wymienienie wszystkiego tego (tak konkretnie, jak to tylko możliwe), w czym widzą waszą siłę, zalety i pozytywne strony. Możecie to wzmocnić poprzez regularne robienie tego ćwiczenia samemu. Nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni, gdyż uważamy za „normalne”, by krytykować siebie i koncentrować innych na naszych słabościach. (Powód, dlaczego często nie jesteśmy świadomi własnych mocnych stron!) Jeśli przetrwacie to przez jakiś czas, zaczniecie wierzyć w swoje mocne strony, inaczej się zachowywać, a przez to zdobywać dalsze pozytywne doświadczenia.
– Znajdźcie sobie mentora/mentorkę: mentor jest osobą, która góruje nad wami doświadczeniem zawodowym. Będziecie się spotykać w regularnych odstępach czasu przez rok albo dwa i omawiać tematy zawodowe, strategie kariery, rozwój osobisty. Uczniowie mówią stale, że ich pewność siebie niesamowicie wzrosła dzięki temu procesowi.
– Pozwólcie sobie na prowadzenie przez trenera: trener ma wiedzę psychologiczną, by pracować z wami nad zasadniczymi przekonaniami i postawami i spowodować pozytywne zmiany, wychodząc z konkretnych sytuacji zawodowych. Najczęściej podczas kilku godzin treningu można wyjaśnić sobie bardzo dużo i wprowadzić zmiany.

Kiedy bardziej cenicie samych siebie, możecie okazywać uznanie również innym ludziom. Droga do postawy „+/+” prowadzi przez realistyczną samoocenę, w której nie dostrzegamy w sposób przesadzony ani własnych mocnych stron, ani własnych słabości.

Sabine omówiła problemy ze swoimi współpracownikami razem z osobą nadzorującą. Najpierw pracowali nad tym, co jej zdaniem uczyni z Sabine dobrą szefową, która zdobywa respekt w oczach współpracowników. Kiedy już doceniła własne mocne strony i zalety, poczuła, że nie czuje się już tak kwestionowana przez grupę. Zobaczyła jej solidarność w innym świetle oraz przestała ją lekceważyć i zwalczać – co było istotnym krokiem do stopniowej poprawy sytuacji.

27 ćwiczeń na poprawę samooceny poznasz w publikacji Nauka kochania siebie. Od wybaczenia do pełnej samoakceptacji.

Wyjaśnijcie, co chcecie osiągnąć

Najczęściej jasne jest dla nas, czego nie chcemy: stresu, złości, eskalacji konfliktu. Jednak to, co chcemy w zamian osiągnąć, istnieje zwykle jedynie jako niejasne wyobrażenie: by ktoś współpracował; by koleżanka już tak nie denerwowała; więcej czasu wolnego, więcej pieniędzy, lepszej informacji… Ale co konkretnie to oznacza? Co znaczy na przykład, kiedy życzycie sobie „dobrej atmosfery pracy”? Po czym poznajecie wy i inni, że atmosfera faktycznie się polepszyła?
Wiele osób podchodzi do rozmowy konfliktowej bez konkretnych celów. Nie dziwi więc, kiedy nie osiąga się przy tym żadnych zadowalających wyników. Dlatego istotne jest, by osiągnąć jasność, co właściwie chcecie osiągnąć. Czasem jest to trudniejsze, niż myślimy.

Eric, kierownik instytucji socjalnej, nie był zadowolony z pracy swojej współpracowniczki Karin. Na pytania odpowiadała niedbale, nie przekazywała dalej informacji, nie rozmawiała z innymi podczas przerw obiadowych i również w innych dziedzinach nie okazywała chęci do współpracy. Rozmowy, podczas których wytykał jej zachowanie, pozostawały bez echa. Również dlatego, że Eric uogólniał bardzo i nie chciał krytykować jej poszczególnych sposobów zachowania jak biurokrata. Podczas treningu dowiedział się między innymi, że nigdy nie sformułował jasno, jakiego konkretnego zachowania oczekuje od Karin. Formułował cele takie jak „zachowanie kooperacyjne”, „więcej zestrojenia się z innymi”, „podtrzymanie przepływu informacji”. Te oczekiwania były tak ogólne, że Karin być może faktycznie nie zrozumiała, czego od niej chciał. Przynajmniej pozostawił jej duży margines, który interpretowała na swój sposób.
Dlatego podczas treningu sformułował swoje oczekiwania wobec niej tak jednoznacznie, jak to tylko możliwe – co nie było łatwym procesem. Teraz musiał sobie bowiem sam uświadomić, czego właściwie od niej chciał. Doszedł do sformułowań w rodzaju: „Porozmawiaj podczas każdej swojej przerwy obiadowej z panią XY i panem Z. Jedno z nich musi być w biurze, również podczas przerwy obiadowej”. Lub: „Na każdy wniosek należy odpowiedzieć w ciągu trzech dni. Jeśli się to pani nie uda, proszę natychmiast porozmawiać ze mną”. Karin wiedziała teraz, czego dokładnie od niej oczekuje, a sam mógł również jaśniej ocenić, czy postępowała według jego zaleceń i wcześniej podjąć interwencję.

Jasne formułowanie własnych oczekiwań, życzeń, żądań, próśb oraz celów ma więc podwójną zaletę:
– Sami wiecie, czego chcecie – lub dowiecie się na tej drodze. Możecie też sprawdzić, czy wasze oczekiwania są realistyczne, czy też musicie coś w nich zmienić, ponieważ należy oczekiwać, że inni nie będą mogli ich spełnić.
– Inni dowiadują się, czego od nich oczekujecie. Stajecie się bardziej przewidywalni. Inni mają możliwość oceny, czy mogą zharmonizować te oczekiwania z własnymi, czy też nie.

Rada – Lista do sprawdzenia

– Zastanówcie się, co jest waszym celem w tej rozmowie konfliktowej.
– Sformułujcie ten cel bardzo konkretnie.
– Skreślcie wszystkie słowa i zwroty, które rozmywają wasz cel lub czynią go mniej konkretnym – a więc takie słowa, jak „właściwie”, „być może”, „jakoś”, „no”, „wkrótce”.
– Naszkicujcie sobie, po czym poznajecie, że osiągnęliście cel.
– Rozważcie konsekwencje swojego celu dla siebie: swój wkład, swoją inwestycję, skutki dla własnej osoby i swojej pracy.
– Sami reprezentujecie cel lub uwzględniacie w nim żądania/życzenia z waszego otoczenia? Cele, których nie popieracie sami, osiągniecie tylko z trudnością lub wcale.
– Jasno sformułujcie, czego oczekujecie od innych.

Życzenia i prośby przeciwko instrukcjom

Uświadomcie sobie w swojej rozmowie konfliktowej, czy macie prośbę lub życzenie wobec kogoś – lub też zajmujecie pozycję pozwalającą na wydawanie instrukcji.
Kiedy skierujecie do kogoś prośbę lub życzenie, to osoba ta może ją spełnić lub nie: „Mógłbyś, proszę, ciszej zamykać drzwi? Za każdym razem, kiedy jestem pogrążona w pracy, przestrasza mnie to”. Prośba nie jest jednak instrukcją i nie daje gwarancji, że życzenie zostanie spełnione. Jednak jasno powiedzieliście, czego chcecie. Najczęściej znajdujemy się w sytuacji, kiedy możemy kierować do innych wyłącznie prośby i życzenia.
Jeśli jednak jesteście szefowymi na stanowisku i udzielacie instrukcji, którą ma wypełnić wasz współpracownik, uczyńcie to jasno: „Proszę przeredagować ten raport, znajduje się w nim zbyt wiele błędów ortograficznych. Potrzebuję go mieć przeredagowany na jutro”. Możecie to powiedzieć przyjaznym tonem. Ale bez rozmywających znaczenie pustych słów jak: „czy mógłby pan, proszę”, „czy mógłby pan”, „jeśli się panu uda”. Raczej: „Proszę przejąć dziś o godzinie 15 spotkanie z klientem, panem Müllerem i później złożyć mi raport o tym”. Również tu znajduje się uprzejme „proszę”, ale sformułowanie nie pozostawia wątpliwości, że chodzi tu o instrukcję.

Szerzą się rzeczowe konflikty

Najprawdopodobniej znacie ten fenomen: jeśli rzeczowa różnica przeciąga się w czasie, przenosimy ją na osobę partnerki w konflikcie. Uważacie, że nie można już z nią wytrzymać. Jej przeraźliwy śmiech denerwuje was. Kiedy myślicie o ponownym spotkaniu jej następnego dnia w pracy, nagle dopada was zły nastrój. I już konflikt o rzeczowe pytanie rozwinął się do konfliktu związku. Kiedy dojdzie do tego, że nie można się już nawzajem znieść, rozwiązanie konfliktu bez pomocy z zewnątrz staje się dużo trudniejsze.
Jednak wyobraźcie sobie, że zachowujecie się w dokładnie przeciwny sposób: znajdujecie się w konflikcie dotyczącym rzeczowego pytania i właśnie dlatego staracie się intensywnie o dobre stosunki z partnerką w konflikcie. Zwiększacie w ten sposób niesamowicie swoje szanse szybkiego dojścia do porozumienia. Ludzie są dużo bardziej gotowi do ustępstw w konfliktach, kiedy uważają przeciwnika za sympatycznego, lub akceptują go i powstało osobiste odniesienie. Wtedy ustępstwo nie jest odbierane jako utrata twarzy. Obie strony zważają silniej na to, by osiągnąć wyniki „zwycięstwo-zwycięstwo”, a więc, by nawzajem profitować z kompromisów. I obie będą się starały nie poszerzać konfliktu na inne pola współpracy.

Dobre relacje z innymi pomoże Ci zbudować lektura książki Pokochaj siebie a nawet innych. Sprawdzone metody na zdrowe relacje.

Jak chcecie zachowywać się wobec siebie w przyszłości?

W konflikcie chodzi o więcej niż tylko przedmiot kłótni. Chodzi również o pytanie: jak będziemy zachowywać się wobec siebie w przyszłości? Chodzi o związek jako bazę do współpracy. W pracy musimy dojść do porozumienia z ludźmi z najbliższego otoczenia. W przeciwnym wypadku praca na tym cierpi – jak również własna motywacja.

Respektować nie oznacza: lubić

Im mniej sympatyczna wydaje się jakaś osoba, tym trudniej będzie nie umniejszać jej w konflikcie. Ale respektować nie oznacza: lubić. Możecie zachować dystans. W końcu chodzi o uznanie, że inna osoba ma takie same prawa, jak wy:
– prawo do posiadania odmiennych przekonań, celów, sposobów postępowania lub pomysłów;
– prawo popełniania błędów, nieodpowiedniego zachowania;
– prawo uczenia się na podstawie pomyłek i błędów i rozwijania swojej osobowości.

Rozdzielić związek i sprawę

Również przy dobrych stosunkach w pracy dochodzi do niezgodności i konfliktów. Jednak dają się one łatwiej oczyścić, jeśli odczuwane jest docenianie drugiej osoby. Kto nie czuje się osobiście zaatakowany, może łatwiej skoncentrować się na sprawie. Żądanie rozdzielania w konflikcie związków i sprawy nie oznacza więc uwydatniania rzeczowości i świadomego trzymania od całości z daleka swojej osoby. W ten sposób wykluczylibyście związek z partnerem konfliktu. Oddzielać związek od sprawy oznacza, że nie przenosicie rzeczowego konfliktu na osobę partnera w konflikcie.

Twoją pewność siebie mogą wzmocnić także talizmany i runy.

Zostaw komentarz

Zapisz się na newsletter portalu Psychotronika.pl
Zapisz się

Podając adres e-mail, zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych w ce­lach mar­ke­tin­go­wych przez firmę Janusz Nawrocki Spółka Komandytowa, która jest właścicielem m.in. tych domen z siedzibą w Białymstoku (15-762), ul. Antoniuk Fabryczny 55/24.

close-link

Zapisz się na newsletter!
 
Otrzymasz powiadomienia o
nowościach w serwisie
Zapisz się!
Podając adres e-mail, zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych przez Psychotronika.pl Janusz Nawrocki z siedzibą w Białymstoku (15-760), ul. Antoniuk Fabryczny 55/24 w ce­lach mar­ke­tin­go­wych.