Hipnoza jest metodą, za pomocą której docieramy do podświadomości. Stosując regresję wieku wracamy pamięcią do dzieciństwa, a nawet do okresu porodu, do najdalszych wspomnień, które zostały zakodowane na poziomie podświadomości. Hipnoza jest metodą naprawczą relacji rodzinnych i okresu dojrzewania. Na prawidłowy rozwój człowieka ma wpływ wiele zdarzeń pochodzących z dzieciństwa i przeszłości.
Problemy wychowawcze – skąd się biorą
Pierwszym takim momentem jest prawidłowy poród. Dlatego dobrze jest przygotować kobietę do porodu. Jedną z metod jest relaksacja mięśni i utrzymanie prawidłowego pulsu. Ciepły brzuch matki powoduje u płodu poczucie bezpieczeństwa. To są pozytywne przeżycia, które stanowią konkretne informacje. Pierwsze lata dziecka tworzą model życia człowieka. Jeżeli któreś z rodziców nie okazywało miłości do dziecka, to w jego emocjonalnym , prywatnym życiu może wystąpić chęć dostania miłości rodziców za wszelką cenę. Dziecko traci pewność siebie, swoją indywidualność. Taki młody człowiek stara się ukryć postępowanie, które może nie spodobać się rodzicom. Dopuszcza się drobnych oszustw. Dziecko robi jedno, a czuje zupełnie coś innego. Tu jest wewnętrzny konflikt. Wzbudza się w nim agresja, poczucie winy. Przy braku miłości szanowanie siebie i swoich bliskich jest trudne. Organizm nie może normalnie funkcjonować. Zadaniem terapeuty jest przeprogramowanie człowieka w czasie transu i zneutralizowanie wszystkich negatywnych programów z przeszłości. Człowiek musi czuć, że jego istnienie na tej ziemi jest sensowne.
Ogromna rola rodziców
Jeden z psychiatrów amerykańskich twierdzi, że pacjenci neurotycy cierpiący na fobie, mający przypływy agresji i gniewu, poczucie winy mieli rodziców nie umiejących okazywać uczuć. Neurotyk nie umie przytulić się do rodziców. Rodzina musi żyć w atmosferze miłości. Miłość trzeba poczuć fizycznie, emocjonalnie oraz intelektualnie. Jeżeli zabraknie jednego elementu, to część psychiki dziecka się nie rozwija i pozostaje na nierozwiniętym poziomie w dorosłym życiu. Chorobowe przeżycia straconego dzieciństwa leżą u podstaw strasznych przypadków gwałtu. Chorzy mają ostrą potrzebę bliskości, której nie mieli w dzieciństwie.
Na terapię hipnozą zgłasza się coraz więcej młodzieży z gimnazjum i szkół średnich w stanach depresji, załamań psychicznych, myśli samobójczych, z samookaleczeniem, bezsennością, brakiem koncentracji i pamięci, nadpobudliwością, którą określamy jako ADHD, zaburzeniami emocjonalnymi, nałogiem alkoholowym, narkotykowym, papierosowym. Oczywiście, te wizyty występują pod wpływem rodziców, którzy zauważają problem, z którym już nie potrafi sobie poradzić szkoła, psycholog czy pedagog szkolny. Rodzice są niejednokrotnie zaskoczeni, kiedy przez hipnozę odkrywamy, że ich latorośl, nawet przez kilka lat bierze narkotyki. Miałem taki przypadek, że matka siedemnastolatka dopiero w hipnozie dowiedziała się, że syn od 5 lat pali marihuanę i używa innych narkotyków razem z alkoholem. Była zaszokowana, gdy usłyszała to od syna będącego w hipnozie. Hipnoza odkrywa prawdziwą osobowość naszych dzieci, którą rodzice poznają już niejednokrotnie za późno.
Wskazówką do utrzymania dobrego kontaktu z dziećmi oraz pomocą w ich wychowaniu mogą być historie zawarte w książce Opowieści buddyjskiego mnicha. Licencja na szczęście.
Zapis prawdziwego seansu hipnotycznego
Teraz przedstawię Państwu seans hipnotyczny z grudnia 2006r, z Adamem lat 13, który pragnie być terrorystą. Seans był na tyle ciekawy i aktualny, że za zgodą rodziców został nagrany.
T: Jesteś w hipnozie. Wracamy do twojej szkoły. Co się dzieje w waszej szkole?
P: Powstał taki klub, kolega ściągnął go z telewizji.
T: Co to jest za klub?
P: Ludzie robią różne nienormalne rzeczy, później albo giną, albo są połamani. Skaczą na główkę do jeziorka, jedzą żywe robaki, żaby, skaczą z samolotu i zabijają się.
T: Skąd się wzięła ta moda?
P: Nie wiem, kolega ściągnął z telewizji. Kolega skoczył z 2 piętra na ziemię.
T: Co mu się stało?
P: Nogę skręcił i głowę rozbił o ziemię.
T: A co ty zrobiłeś.
P: Ja zrobiłem kawał. Kolega mnie mówił, że jeśli tego nie zrobię to mnie skopią, albo pobiją. Poszedłem do kiosku, kupiłem prezerwatywę, wszedłem do śmietnika, nałożyłem prezerwatywę na głowę i biegałem po ulicy, straszyłem starsze panie i koleżanki ze szkoły.
T: I to was śmieszyło?
P: (śmiech)… A kolega robił zdjęcia telefonem. Albo było tak, że było przedstawienie, a kolega Krzysiek zdjął pasek skórzany wojskowy i przez 5 minut bił Tomka po głowie, po twarzy, po plecach i mówił do niego, że sam się bijesz, bo to lubisz. Pani dyrektor wchodzi i pyta: „kto ciebie pobił?”. A on na to „sam się pobiłem”. Później przychodzi do domu i skarży się, że go biją w szkole. I za to drugi raz go pobiliśmy.
T: I kolega go pobił?
P: Ale on sam chciał. ..(śmiech)…Kolega wymyślił, żeby do koleżanki podejść i ją pocałować i podciągnąć sukienkę przy wszystkich. Wszystko nagrywali. 45 filmów było z tymi kawałami. Albo ktoś np. skacze na główkę z roweru. …(śmiech)…
T: Czy ktoś was do tego zmuszał?
P: No, wszystko było pod przymusem.
T: Kto zmusza?
P: Grzesiek …….. Jak on uderzy, to potrafi niejednemu krzywdę zrobić.
T: Ty się go boisz?
P: Wszyscy się go boją.
T: Jak pojedziesz na policję, to chyba zrobią z nim porządek.
P: Dobrze, ale on mówi, że: „Jak powiesz policji, to ciebie zabiję”.
T: On was tylko straszy.
P: On mówi, że dom spali, albo pobije. On ma brata starszego, który mu też pomaga bić innych.
T: Czy ciebie pobił?
P: Jak dostałem, palce mi połamał.
T: Powiedziałeś o tym rodzicom?
P: Powiedziałem, pojechałem na pogotowie. Dostał od rodziców wciry, ale później znów się tak zachowywał. Matka się nim wcale nie przejmuje.
T: Ile lat ma brat Grzesia?
P: Jest starszy, ma 16 lat.
T: Boicie się go?
P: Wszyscy się go boją. Gdy go ktoś zobaczy, zaraz ucieka, bo wszystkich bije.
T: Co jeszcze się działo?
P: Np. chłopak wziął kwasek cytrynowy i nosem wciągnął, potem zjadł buraka surowego.
T: Zmuszali go do tego?
P: Tak. Musiał też zjeść papier toaletowy i korę z drzewa.
T: Co by się stało, gdyby nie zjadł?
P: To by go pobili, żeby do domu nie wrócił.
T: Przecież mógł zawiadomić policję
P: Jemu to odpowiadało. ….(śmiech)… Przyniósł sobie z domu korę i zjadł ją. …(śmiech)… Albo zjadł pieniądze: 5 zł. …(śmiech)… Najlepsze było, jak chłopak wszedł na drzewo i z 3 – 4 metrów skoczył. Połamana ręka i noga. Nieudany kawał – trudno. Później policja. Przedtem Grzesiek to filmował, chciał przez Internet puścić, ale to skasował, gdy policja przyjechała. …(śmiech)…
T: Czy ty też nagrywasz filmy?
P: Nie tylko Grzesiek nagrywał, bo on miał taki telefon. Ja miałem tylko głową walnąć w drzwi.
T: Walnąłeś?
P: Tak. Albo mi grozili, że mam wypić swoje siki. Zrobiłem kawał, wlałem do butelki i wypiłem.
T: Kto ciebie zmuszał do tego?
P: (……..), Jacek i Tomek. To są trzy najsilniejsze osoby w klasie.
T: Oni rządzą wami?
P: Niestety, tak. To Grzesiek wymyślił wszystko. …(śmiech głupkowaty)…
T: Czy rodzice wiedzą o tym?
P: Wszyscy wiedzą. ľ (nazwa miasta) o tym wie.
T: Czy u was w szkole są narkotyki?
P: Oczywiście. Wszędzie są: marycha, amfa, i inne, ale to kosztuje więcej.
T: A ty bierzesz?
P: …(cisza)… No tak!
T: Co chciałbyś robić w życiu?
P: Albo pływać statkami, albo być na wojnie, albo terroryzować miasta. …(śmiech)…
T: Po co?
P: Żeby zemścić się na ludziach. …(śmiech)…
T: Kto ci zrobił krzywdę? Na kim chcesz się mścić?
P: Na tych wszystkich. Nawet na tych, którzy kazali mi te rzeczy robić. Gdybym tego nie robił, to by mnie pokopali.
T: Przecież masz rodziców.
P: Ale przecież ja nie wyjdę ze szkoły, nie pójdę do domu i nie powiem im tego.
T: Wierzysz w Boga?
P: Nie, mój kolega jest ateistą, nie wierzy ani w szatana, ani w Boga. A dwóch w klasie to sataniści. Ja też jestem ateistą.
T: Czy masz duszę?
P: Mam
T: To nie powinieneś się mścić.
P: Może na wojnie będę zabijał ludzi. Lubię się mścić.
T: Wprowadzam cię w głębszy stan hipnotyczny i programuję na naukę, pamięć i koncentrację, pozytywne nastawienie do życia. (teraz następuje programowanie terapeutyczne).
Na tym seans został zakończony. Był to seans przeprowadzony w grudniu 2006 roku. Po trzykrotnym spotkaniu z Adamem w seansach agresja została wyciszona do dzisiaj. Wiem, że chłopak uległ całkowitej zmianie. Sam seans pozostawiam bez komentarza. Warto wiedzieć więcej o naszych dzieciach, nie tylko o problemach w szkole i w środowisku, ale również o ich zdolnościach, umiejętnościach i potrzebach, które rodzą się już w okresie dojrzewania.
Jak widać hipnoza może posłużyć nie tylko do regresji do lat dzieciństwa i poprzednich wcieleń, ale także do perswazji i zaprogramowania podświadomości na pozytywne zachowania. Tego typu terapie pomagają pozbyć się negatywnych emocji i umożliwiają odpowiednio ukierunkowany rozwój osobisty. Terapia hipnotyczna u doświadczonego hipnotyzera może być więc uzupełnieniem psychoterapii prowadzonej przez psychologa.
Więcej na temat hipnozy dowiesz się z publikacji znanego psychologa i hipnologa dr. Andrzeja Kaczorowskiego.
Autor: dr Andrzej Kaczorowski – wykładowca Studium Psychologii Psychotronicznej